Ostatnio sporo podróżowałem i odkryłem, że pracuję na nowe sposoby. Podczas tej podróży miałem szczęście przepłynąć Kanał Panamski. Prawie przegapiłem uchwycenie pierwszego zamka, gdy czekałem, aż mój obiektyw zaaklimatyzuje się z chłodnego środowiska mojej kabiny do wilgotnego, tropikalnego upału. Niewiele można zrobić poza czekaniem, aż szyba się nagrzeje i zaparuje.
Próba uchwycenia wpływu kanału na świat przez soczewkę okazała się prawdziwym wyzwaniem. Wszystko, co robiłem, było OK, ale szczerze mówiąc, niewiele więcej niż dobrej jakości „rekordowe” zdjęcia. Dopiero po pierwszym zestawie śluz, gdy statek znajdował się na jeziorze Gatun, przyszło mi do głowy, że muszę podejść do tego z umysłem fotografa krajobrazu. W końcu jest to jedna z najbardziej znaczących manipulacji ziemią dokonanych przez człowieka w historii.
Zgodnie z moim zwyczajem skończyło się na stworzeniu małej serii (około 12 zdjęć) krajobrazów zrobionych ze statku, które ujawniają różne aspekty tropikalnej topografii. Jeśli jednak istnieje jeden obraz, który według mnie podsumowuje doświadczenie podróży, byłby to ten.
Na tym zdjęciu widzimy tylny koniec kontenerowca: w zasięgu wzroku musi być najlepsza część stu kontenerów. W przeciwieństwie do dżungli i ciężkiego, nastrojowego nieba, elementy kompozycji łączą się, aby opowiedzieć historię, którą miałem nadzieję przekazać.
Technicznie jest to prosty obraz. Nie ma sensu używać statywu na wibrującym, poruszającym się statku, więc był trzymany w ręku, co mi się nie udało. nocleg ze śniadaniem
• Inne artykuły z serii Art of Seeing
• Kup zdjęcie Susan Meiselas za 100 dolarów
• 50 najlepszych fotografów wszechczasów
• 100 najlepszych cytatów fotograficznych znanych fotografów
• Najlepsze książki o fotografii na stolikach kawowych