Recenzja Sony A6400

A6400 to najnowszy z długiej linii aparatów Sony z serii A6000. Oryginalny A6000 z 2014 roku jest nadal w sprzedaży po bardzo niskich cenach, ale chociaż jego rozdzielczość jest taka sama jak w najnowszych modelach, jego możliwości wideo znacznie spadły.

Jest też A6300, stosunkowo krótkotrwały model, do którego w ciągu zaledwie kilku miesięcy dołączył mocniejszy A6500, który wciąż jest w sprzedaży i nadal jest jedynym aparatem z tej serii, który ma wbudowaną stabilizację obrazu.

W efekcie A6400 zastępuje A6300, dołączając do tej grupy aparatów powyżej długo działającego A6000 i poniżej A6500, który, chociaż został ulepszony przez A6400 w kilku obszarach, nadal jest najlepszym bezlusterkowcem Sony APS-C.

Dobrze jest zobaczyć nowy model dołączający do bezlusterkowców Sony APS-C, który zaczynał się wydawać trochę zaniedbany, ale to, co naprawdę chcemy zobaczyć, to od dawna nowy, high-endowy model Sony A7000.

Najlepsze aparaty Sony w 2022-2023 roku

Specyfikacje

Czujnik: 24,2 MP APS-C CMOS, 23,5 x 15,6 mm
Procesor obrazu: BIONZ X
Punkty AF: 425-punktowe wykrywanie fazy, 425-punktowy kontrast AF, pokrycie 84%
Zakres ISO:100 do 32 000 (eksp. 102 400)
Maksymalny rozmiar obrazu: 6000 x 4000 pikseli
Strefy pomiarowe: 1,200
Wideo: 3840 x 2160 przy 30p, 24p
Wizjer: Wizjer elektroniczny, 2359 tys. Punktów, pokrycie 100%, powiększenie 1,07x (ekwiwalent 0,7x)
Karta pamięci: 1x Memory Stick Pro Duo / SD / SDHC / SDXC, UHS I
LCD: 3-calowy, odchylany o 180 stopni ekran dotykowy, 921 tys. Punktów
Maksymalna seria: 11 kl./s
Łączność: Bluetooth, Wi-Fi, NFC
Rozmiar: 120,0 x 66,9 x 59,7 mm (sam korpus)
Waga: 403 g (sam korpus, z baterią i kartą pamięci)

Kluczowe cechy

Sony nadal przesuwa granice przetwarzania i wydajności autofokusa, wprowadzając nowe technologie w swoich flagowych profesjonalnych aparatach, a następnie filtrując je w całej gamie modeli konsumenckich. Tak więc A6400 odziedziczył DNA autofokusa pełnoklatkowych modeli A9, A7R III i A7 III, szczycąc się 425 detekcją fazy, 425 kontrastowymi punktami AF i najszybszym na świecie czasem akwizycji AF wynoszącym 0,02 sekundy.

Ten system autofokusa obejmuje około 84% obszaru obrazu i jest czuły do ​​-2 EV. Posiada również legendarny już system Eye AF firmy Sony, zarówno w trybie zdjęć pojedynczych, jak i seryjnych, a latem 2022-2023 r. Ma zostać dodana obsługa Eye AF dla zwierząt.

Dostajesz nie tylko system Real Time Eye AF firmy Sony, ale także śledzenie obiektów w czasie rzeczywistym dzięki rozpoznawaniu obiektów opartemu na sztucznej inteligencji, które przetwarza kolor, odległość obiektu i wzory jako informacje „przestrzenne”.

Sony jest również znane ze swojej wiedzy wideo i chociaż A6400 nie oferuje przechwytywania 4K w 60 / 50p, jak niektórzy jego rywale, wykorzystuje odczyt pełnych pikseli, przechwytując `` nadpróbkowane '' dane 6K, a następnie próbkując je w dół do rozdzielczości 3840 x 2160 UHD . Sony twierdzi, że dzięki ulepszonej technologii autofokusa w jego aparacie zapewnia zaawansowaną szybkość i stabilność AF, a także HLG (Hybrid Log Gamma) do odtwarzania HDR na kompatybilnych telewizorach, a także tryby gamma S-Log2 i S-Log3 firmy Sony - tryb S-Log3 Mówi się, że oferuje do 14 EV szerokości geograficznej (zakres dynamiczny).

A6400 może przechwytywać wideo 4K przy 30 klatkach na sekundę w formacie XAVCS z przepływnością do 100 Mb / s lub Full HD z prędkością do 120 kl./s przy tej samej przepływności. Oferuje również czyste wyjście HDMI do zewnętrznych rejestratorów przez port HDMI.

Oprócz zaawansowanego autofokusa i potężnych funkcji wideo 4K, A6400 jest dość konwencjonalny. Wykorzystuje 24,2-megapikselową matrycę APS-C Exmor CMOS dopasowaną do najnowszej generacji procesora Sony BIONZ X, który rejestruje obrazy jako 14-bitowe dane, które są konwertowane na 16-bitowe w celu przetworzenia, a następnie z powrotem do 14-bitowych plików RAW. Sony twierdzi, że A6400 osiągnął postęp w jakości obrazu i reprodukcji kolorów z ulepszoną redukcją szumów i odwzorowaniem tekstur.

W trybie zdjęć seryjnych model A6400 może utrzymywać 11 kl./s dzięki mechanicznej migawce i śledzeniu AF / AE, chociaż jest to z wizjerem w trybie „po obejrzeniu”, który nie jest najlepszy do nadążania za szybko poruszającymi się obiektami. W tym celu dostępny jest tryb podglądu na żywo 8 kl./s, a także możesz nagrywać z prędkością 8 kl./s w trybie cichym. Pojemność bufora jest całkiem dobra przy 116 standardowych plikach JPEG.webp i 46 skompresowanych plikach RAW.

Korpus ze stopu magnezu jest odporny na kurz i wilgoć, a trwałość migawki Sony wynosi 200 000 zdjęć. Zewnętrzne elementy sterujące są stosunkowo nieliczne, ale można przypisać 89 funkcji do 8 różnych klawiszy niestandardowych. Firma Sony dodała nowe opcje My Dial i My Menu oraz poprawiła ogólną użyteczność menu, chociaż wciąż jest bardzo dużo ekranów menu do przełączenia.

Obudowa jest dość mała, więc jest miejsce tylko na jedną kartę pamięci. Zaskakujące jest to, że jest to typ UHS-I, a nie szybszy UHS-II. A6400 ma jednak dość pokaźną baterię, z żywotnością 360 zdjęć przy użyciu wizjera i 410 zdjęć przy użyciu tylnej szyby.

Ten ekran jest prawdopodobnie funkcją „zabójcy” A6400. Odwraca się o pełne 180 stopni, dzięki czemu można zobaczyć siebie podczas filmowania prezentującego się przed kamerą. Jest również czuły na dotyk, chociaż jest stosunkowo mały, więc ustawianie punktu ostrości będzie wymagało dużej precyzji.

Budowa i obsługa

Bardzo interesujące jest porównanie A6400 obok oryginalnego A6000, wprowadzonego na rynek u zarania czasu (dobrze, w 2014 r.), Aby zobaczyć, że niewiele się zmieniło. Dzięki nowemu odchylanemu o 180 stopni ekranowi z tyłu A6400 wypłynął nieco wokół środka, ale poza tym wygląda to tak, jakby patrzyło się na praktycznie ten sam aparat.

To dobra i zła rzecz dla A6400. To dobrze, że jego układ będzie od razu znany każdemu, kto używał A6000, A6300 lub A6500, i jest to zgrabna, kompaktowa, wyrazista konstrukcja.

Co nie jest tak dobre, to fakt, że wszystkie nowe funkcje - a A6400 przeszedł długą drogę od czasu A6000 - są dostępne elektronicznie za pośrednictwem menu, ekranów, pokręteł i przycisków funkcyjnych. A6400 ma super wyrafinowany system AF, szybkie zdjęcia seryjne i zaawansowane funkcje wideo 4K, ale wszystko to jest schowane w tej ładnej, ale generalnej obudowie.

Dostajesz pokrętło trybu, nieoznaczone pokrętło sterowania i jeden z tych połączonych czterokierunkowych przycisków sterujących padem / obrotowym pokrętłem z tyłu, które są nieco zbyt łatwe do naciśnięcia, gdy zamierzasz obrócić … i to wszystko. A6400 ma przycisk do zmiany trybów AF, a jeśli chcesz zmienić obszar AF, możesz to zrobić za pomocą przycisku Fn z tyłu, a tutaj, tam i wszędzie są niestandardowe przyciski, ale wszystko jest bardzo cyfrowe. Co się stało ze starymi, dobrymi pokrętłami i tarczami? Kiedy aparat ma tak szereg kluczowych zalet i możliwości, jest to trochę denerwujące, że nie są one bardziej dostępne z zewnątrz.

Jednak aparaty Sony można w dużym stopniu dostosować, a model A6400 umożliwia przypisanie 89 różnych funkcji do 8 przycisków niestandardowych. Możesz także skonfigurować własne opcje Moje wybieranie i Moje menu. Jeśli nie masz nic przeciwko „zaprogramowaniu” aparatu tak, aby pasował do Twoich ujęć, nie ma problemu, a znamy wielu fanów Sony, którzy uwielbiają to wszystko. Ale jeśli lubisz duże, oczywiste i łatwo dostępne elementy sterujące, cyfrowy projekt A6400 może okazać się dość męczący.

To nie jedyna rzecz. Fakt, że otrzymujesz tylko 3-calowy ekran, nie jest tak naprawdę problemem, ale nadal ma skromną rozdzielczość 921 tys. Punktów w porównaniu z oryginalnym A6000, jest nieco zaskoczeniem. Co gorsza, to ekran o proporcjach 16: 9, więc świetnie nadaje się do filmów, ale nie jest tak dobry do robienia zdjęć o proporcjach 3: 2, gdzie otrzymujesz mniejszy niż zwykle obraz z czarnymi paskami po obu stronach.

Tylny ekran jest nie tylko trochę ciasny, ale jest też łatwo zalewany przez odblaski w jasnym oświetleniu zewnętrznym. W takich warunkach możesz przełączyć się na wizjer elektroniczny, ale przy rozdzielczości 2359 tys. Punktów nawet to nie jest lepsze niż powinno.

Z drugiej strony, wszystkie elementy sterujące są mocne, mocne i pozytywne - chociaż wspomnieliśmy już o tylnym przędzarce, która jest zbyt łatwa do kliknięcia. Korpus ze stopu magnezu jest zabezpieczony przed pyłem i wilgocią, a wewnątrz znajduje się mechaniczna migawka o żywotności 200 000 strzałów. Posiada również niezwykle satysfakcjonujące mechaniczne „pstryknięcie” po naciśnięciu spustu migawki.

Ekran o kącie 180 stopni to ogromna zaleta do blogowania, chociaż A6400 jest nieco za ciężki, aby robić zdjęcia z ręki na kijku do selfie - lepiej byłoby robić swoje rzeczy przed aparatem za pomocą małego statywu lub innego wspornika. Możliwość zobaczenia siebie podczas filmowania to ogromna zaleta, chociaż mały ekran w A6400 oznacza, że ​​nie jest łatwo dostrzec, co się dzieje, jak na przykład w przypadku smartfona.

Występ

A6400 jest tak szybki i responsywny, jak sugerowałyby jego zaawansowane technicznie specyfikacje AF. Wykrywanie twarzy / oczu podąża za twarzami wokół kadru bez żadnego opóźnienia, aw trybie ciągłego AF / zdjęć seryjnych autofokus praktycznie natychmiast reagował na zmiany odległości obiektu. AF ze śledzeniem w czasie rzeczywistym wydawał się jednak nieco bardziej powolny, ponieważ wydawał się tracić szybko poruszające się obiekty i potrzebował kilku klatek, aby je ponownie znaleźć, ale tylko wtedy, gdy został celowo sprowokowany - dobrze radził sobie ze stosunkowo wolno poruszającymi się obiektami .

Możesz kupić tylko korpus A6400 z kompaktowym obiektywem Sony 16-50 mm power zoom lub zapłacić więcej za stosunkowo nowy zoom Sony 18-135 mm. Jest to naturalnie większe niż 16-50 mm, ale optycznie znacznie lepsze - w rzeczywistości jest ostrzejsze w całym zakresie ogniskowych niż przyzwyczajeni do obiektywów o tak długim zakresie ogniskowych. Jest również schludny, bezproblemowy i płynny w użyciu.

Jednak w przypadku tego obiektywu 18-135 mm zachodzi wiele cyfrowej korekcji. Nie zobaczysz tego w plikach JPEG.webp, które są korygowane w aparacie, ale jeśli przeglądasz pliki RAW w programie, który nie stosuje automatycznie wbudowanych danych korekcji Sony, zobaczysz ogromne zniekształcenie beczkowe na szerokim koniec zakresu zoomu, gdzie rogi kadru są w rzeczywistości przycięte do czerni. Jest to oczywiście obiektyw nigdy nie przeznaczony do użytku bez korekty.

Jakość nieruchomego obrazu jest rzeczywiście bardzo dobra. Obrazy są ostre i szczegółowe, a odwzorowanie kolorów wydaje się bogate i naturalne. System naświetlania zareagował przewidywalnie w szerokim zakresie warunków oświetleniowych, a tryb automatyczny, podczas gdy balans również działa dobrze.

A6400 oferuje również różnorodne style obrazu dla strzelanek JPEG.webp, chociaż czarno-białe fani będą lepiej radzić sobie z robieniem plików surowych i przetwarzaniem ich samodzielnie, niż przy użyciu czarno-białej wersji w aparacie, a tryb Sunset zapewnił żywą scenę zachodu słońca w dość bolesny żółto-zielony odcień, więc dość szybko to wyłączyliśmy.

Jeśli chcesz uzyskać najlepszą jakość z tego aparatu, lepiej rób zdjęcia w formacie RAW, a te wyszły bardzo dobrze w Adobe Camera Raw, który już obsługuje A6400.

Testy laboratoryjne

Kiedy znaleźliśmy konkurencyjne aparaty dla A6400, zdaliśmy sobie sprawę, że nie ma on wielu bezpośrednich konkurentów - w rzeczywistości jego połączenie 24-megapikselowego czujnika APS-C, wbudowanego wizjera, wideo 4K i 180-stopniowego ekranu jest dość wyjątkowe.

Jako rywale wybraliśmy Canon EOS M50 jako prawdopodobnie najbliższy odpowiednik, chociaż jego przycięte wideo 4K nie jest tak dobre jak A6400, a Fujifilm X-T100 jako tańszą alternatywę, która ma również ekran 180 stopni, chociaż Wideo 4K jest ograniczone do 15 klatek na sekundę, co jest prawie bezużyteczne, więc X-T100 to naprawdę kamera Full HD. Zestawiliśmy go również z dużo tańszym Olympusem E-PL9, który ma mniejszą matrycę 16 MP i nie ma wizjera, ale ma wideo 4K i 180-stopniowy ekran i jest sprzedawany na podobnym rynku.

Rozkład

W naszych testach laboratoryjnych Sony A6400 pokazał, że ma niewielką przewagę - dosłownie iw przenośni - nad Fujifilm X-T100 i Canon EOS M50, podczas gdy ograniczenia 16-megapikselowego czujnika Olympus E-PL9 oznaczały, że pozostawał za innymi w czwarte miejsce.

Stosunek sygnału do szumu

Mimo, że jest to czwarty 24-megapikselowy model z serii Sony A6000 i może się pochwalić najnowszym procesorem BIONZ X, to jego poziom szumów nie jest lepszy od pozostałych - w rzeczywistości w naszych testach okazał się nieco głośniejszy niż pozostałe trzy aparaty, zwłaszcza przy wyższych ustawieniach ISO.

Zakres dynamiczny

Jak zwykle stwierdziliśmy, że matryca Micro Four Thirds Live MOS w aparacie Olympus E-PL9 oferuje niezwykle dobry zakres dynamiki w całym zakresie ISO. Czujnik CMOS (nie typu X-Trans) w X-T100 uplasował się na drugim miejscu, a A6400 i EOS M50 na trzecim miejscu.

Werdykt i konkurencja

Werdykt

Jeśli oceniasz Sony A6400 wyłącznie jako aparat do vlogowania / blogowania, nie ma on zbyt wielu bezpośrednich rywali. Wiele małych bezlusterkowców może teraz nagrywać wideo 4K, ale główną zaletą modelu A6400 jest obracany o 180 stopni ekran. W przeszłości były one wyśmiewane jako przeznaczone wyłącznie do autoportretów, ale pojawienie się vlogów i potrzeba możliwości zobaczenia siebie podczas prezentacji wideo przed kamerą sprawiły, że ten rodzaj ekranu nagle stał się znowu bardzo ważny.

Jednak pod innymi względami A6400 lekko rozczarowuje. Jest to mały aparat z kilkoma zewnętrznymi elementami sterującymi, który tak naprawdę nie rozwinął się fizycznie od czasów A6000 i zbyt mocno opiera się na swoim cyfrowym interfejsie. Wizjer elektroniczny i mała tylna szyba wydają się szczególnie słabe według dzisiejszych standardów.

I chociaż jego autofokus jest wyjątkowo zaawansowany i ma dobrą szybkość zdjęć seryjnych z rozsądną pojemnością buforową, model A6400 ma po prostu zły kształt do fotografowania wydarzeń sportowych, dzikiej przyrody i innych obiektów akcji z dużymi obiektywami.

Jakość obrazu jest z pewnością dobra, ale to samo można powiedzieć o każdym z jego bezlusterkowych rywali, z których większość kosztuje znacznie mniej.

Dla blogerów, vlogerów i niezależnych twórców treści Sony A6400 to marzenie. Jakość obrazu jest bardzo dobra, wideo 4K jest jeszcze lepsze, a 180-stopniowy ekran i autofokus z wykrywaniem oka są idealne do nagrywania filmów jedną ręką. Ale to jest specyficzny rynek, a dla zwykłych fotografów, zaawansowane technologicznie robienie zdjęć jest kiepskim pocieszeniem z powodu pięcioletniej konstrukcji i ograniczonej kontroli zewnętrznej.

Kamery konkurencyjne

Canon EOS M50

Specyfikacje Canona są całkiem dobre jak na te pieniądze, ale jego urocza stylizacja lustrzanek cyfrowych nie będzie pasować do wszystkich, a przechwytywanie wideo 4K ma pewne ograniczenia. W przeciwnym razie jego w pełni przegubowy ekran i 24-megapikselowy czujnik mogą sprawić, że będziesz się zastanawiać, czy Sony A6400 jest warty dodatkowej.

Fujifilm X-T100

Fujifilm X-T100 jest jeszcze bardziej stylizowany na lustrzankę cyfrową niż Canon EOS M50, ale jest ładnie zaprojektowany, bardzo przystępny cenowo i ma tylny ekran skierowany do przodu, podobnie jak Sony. Dużą wadą X-T100 jest to, że przechwytywanie 4K odbywa się tylko przy 15 klatkach na sekundę, co jest prawie bezużyteczne, więc lepiej jest robić zdjęcia w Full HD; w przeciwnym razie jest to niedrogi i atrakcyjny mały aparat.

Olympus PEN E-PL9

E-PL9 nie jest poważnym rywalem potęgi, jaką jest Sony A6400, ale jest interesującą alternatywą dla blogerów i Instagramowiczów, którzy nie potrzebują całego tego wyrafinowania. Nie masz wbudowanego wizjera ani rozdzielczości 24 MP (to tylko 16 MP), ale dostajesz kompaktowy, atrakcyjny `` modowy '' aparat, który nagrywa 4K z ekranem skierowanym do przodu i nie oślepi Cię nauką.

• Najlepsze bezlusterkowce w 2022-2023 roku
• Najlepszy aparat dla początkujących w 2022-2023 roku
• Najlepsze aparaty Sony w 2022-2023 roku
• 12 najlepszych aparatów do vlogowania w 2022-2023 roku

Interesujące artykuły...