Recenzja aparatu iPhone XS

Aparat iPhone'a XS odegrał dużą rolę podczas tegorocznej premiery iPhone'a - i nie bez powodu. Apple poczynił wielkie postępy w dziedzinie kamer dzięki swoim smartfonom, tworząc ogromny impuls marketingowy dzięki kampanii Shot on iPhone, a na oficjalnej stronie internetowej znajduje się nawet sekcja poświęcona How to Shoot on iPhone.

Problem w tym, że Apple ma dużą konkurencję w tej przestrzeni. Huawei wprowadza technologię aparatu w Huawei P20 Pro - oferując skuteczną stabilizację obrazu, doskonałe szczegóły i przyzwoite efekty bokeh dzięki potrójnej konfiguracji obiektywów (we współpracy z Leicą).

Połącz to z pochwałą, że ma 40-megapikselowy czujnik o wielkości 1 / 1,7 cala (w porównaniu do 1 / 2,9 cala iPhone'a X), a Apple ma trochę pracy, aby nadążyć za Jonesami - więc jak wypada porównanie aparatu iPhone XS?

10 najlepszych etui na iPhone XS

iPhone XS: specyfikacje aparatu, obiektyw i funkcje

Zarówno aparaty iPhone XS, jak i iPhone XS Max są zbudowane na tym samym sprzęcie, co iPhone X, ale konfiguracja jest nieco inna.

W telefonie jest 12-megapikselowy aparat, który jest teraz wspierany przez większy czujnik niż ten widoczny w iPhonie X. Tutaj czujnik mierzy 1,4 µm, podczas gdy iPhone X ma tylko 1,22 µm. Oznacza to, że aparat powinien stać mocniej, gdy warunki nie są najlepsze do fotografowania.

Na pokładzie mamy dwa obiektywy: sześcioelementowy, szerokokątny obiektyw f / 1.8, sprzężony z teleobiektywem f / 2.4 z przodu.

Optyczna stabilizacja obrazu jest również obecna i poprawna, a lampa błyskowa True Tone, która zrobiła wrażenie na wielu z iPhone X, powraca z zemstą, z większymi mocami, aby zapewnić dokładniejsze odwzorowanie kolorów.

Odwróć telefon do przodu, a Apple majstrował pod maską przednią kamerą TrueDepth.

Szybkość jest tutaj absolutnie najważniejsza, dzięki nowemu czujnikowi 7 MP, który jest teraz „dwukrotnie szybszy” niż jego poprzednik - otrzymał obiektyw f / 2.2. Funkcje, które działają równolegle, obejmują projektor punktowy i kamerę na podczerwień, których Apple używa do identyfikacji twarzy i wykorzystuje do wielu nowych ulepszeń przetwarzania zdjęć.

Cały ten sprzęt jest zasilany przez układ A12 Bionic, który - współpracując z procesorem sygnału obrazu (ISP) telefonu - ma kilka otwierających oczy funkcji.

Po pierwsze, ten wzrost mocy oznacza, że ​​iPhone może wykonać bilion operacji na jednym zdjęciu (pochwała Apple, nie jest to coś, co policzyliśmy w naszych testach. Jesteśmy sumienni, ale nie do tego stopnia).

Sprowadzając to w dół, oznacza to, że efekt czerwonych oczu powinien należeć do przeszłości, coś, co nigdy nie pojawiło się w naszych testach, a zapewnia znacznie większą kontrolę w postprodukcji.

Zdjęcia z aparatu iPhone XS

Zdjęcia z aparatu iPhone XS Max

Zdjęcia z aparatu iPhone XS Max

Dwie główne cechy, na które należy zwrócić uwagę: Smart HDR, który łączy szybsze czujniki i lepsze inteligentne rozwiązania z nowego układu Apple A12 Bionic, aby uzyskać bardziej zaokrąglony i imponujący obraz, oraz nowa opcja kontroli głębi (gdzie można ręcznie regulować przysłonę od f / 1,4 do f / 16 po zrobieniu zdjęcia, aby uzyskać większe rozmycie tła zdjęcia w trybie portretowym).

Na papierze wszystko to brzmi świetnie, ale jak sprawdziło się w terenie?

iPhone XS: wydajność aparatu

Aparat w iPhone XS i iPhone XS Mac jest łatwy w użyciu. Zaskakujące jak na smartfona ustawienia są ograniczone do minimum, co sprawia, że ​​robienie zdjęć nie wymaga wysiłku.

Można łatwo przewijać dwa poziomy „powiększenia”, dotykając ikony „1x”, która znajduje się na ekranie. Jedną z dużych nowych funkcji można znaleźć w trybie portretowym - po zrobieniu zdjęcia portretowego możesz przejść do galerii telefonu, dotknąć edycji i dostosować rozmycie tła za pomocą suwaka.

Jeśli chodzi o specyfikację, różnica między iPhone'em XS a iPhonem X jest bardzo niewielka - przysłony są takie same, zoom optyczny (2x) i zoom cyfrowy (10x) są takie same, podobnie jak podwójna optyczna stabilizacja obrazu.

Największa (dosłownie) zmiana dotyczy rozmiaru czujnika. Przejście z 1,22 µm do 1,4 µm jest znaczące, a wsparcie tego przez układ A12 Bionic oznacza, że ​​oprogramowanie przeszło szereg ulepszeń.

Poprawiono również głębię pikseli, co oznacza, że ​​masz teoretycznie szybszy autofokus, chociaż w naszych testach nie zauważyliśmy dużej poprawy.

Inteligentny HDR

Biorąc pod uwagę, że HDR to obecnie najważniejsze hasło (i nie bez powodu), wspaniale jest zobaczyć, jak Apple ulepsza tę funkcję w iPhonie XS. Tam, gdzie widzieliśmy Auto HDR na iPhonie X, Smart HDR widzi, że Apple wykorzystuje brak opóźnienia migawki i używa „bufora czterech klatek” podczas robienia zdjęć ruchomego obrazu.

Chodzi o to, że ten dodatkowy czas pozwala na zwiększenie szczegółów, gdy telefon robi zdjęcie najlepszego fragmentu zdjęcia w każdej klatce i dłuższą ekspozycję. Wykorzystuje również silnik neuronowy nowego chipa A12, aby lepiej określić to, co widzi kamera, i odpowiednio zmienić ustawienia.

Rezultatem jest odwet Apple'a przeciwko inteligentnemu przetwarzaniu zdjęć, które oferują inne telefony w tej kategorii (a mianowicie Google Pixel 2, Huawei P20 Pro i Samsung Galaxy S9) i ogólnie działa dobrze.

W naszym teście, w codziennych warunkach, zdjęcia wypadły przyzwoicie. Obrazy są niezwykle szczegółowe i emanują kolorami i ostrością, których wszyscy przyzwyczailiśmy się po dodaniu HDR do miksu. W porównaniu z iPhonem X obrazy mają odrobinę więcej kolorów i nasycenia i przypomina dobrą hybrydę Pixel 2 XL i Samsung Galaxy Note 9.

Ze względu na moc obliczeniową XS zauważyliśmy ulepszenia w ciemniejszych obszarach i dobrze wyważone podświetlenia, słabe światła i szczegóły telefonu.

Kontrola głębi i tryb zaawansowanego obrazu

Kontrola głębi jest interesująca dla Apple. W przemówieniu stwierdzono, że regulacja głębi ostrości (od f / 1.4 do f / 1.6) była czymś, czego nie było możliwe w fotografii żadnym typem aparatu.

Ale jest to funkcja, którą widzieliśmy w Samsungu Galaxy S9, a firmy takie jak Lytro uczyniły z niej dużą funkcję w przeszłości - choć w nieco innych wersjach (twierdzi, że USP Apple'a to możliwość zmiany przysłony) i być może nie. oferując tyle ręcznego sterowania, które jest tutaj widoczne.

Okazało się, że rozmycie po wykonaniu zdjęcia jest naprawdę skuteczne i poprawia wygląd obrazu - działało szczególnie dobrze, jeśli w tle ujęcia było silne światło. Ale to nie jest idealne.

Podczas gdy twarz jest głównym punktem dla tych cech, na twarzy było niewielkie rozmycie rzeczy, takich jak ubrania i włosy, które nie pasowały do ​​obrazu.

Jednak sterowanie ręczne jest przyzwoite. Kiedy używasz suwaka do tonowania lub stonowania obrazu za pomocą rozmycia, pojawia się mała kropka - w tym miejscu Apple wierzy, że jest to najlepsze miejsce - i jest to dobre miejsce do rozpoczęcia ręcznych elementów sterujących.

Ten sam efekt można zastosować również w przednim aparacie, mimo że ma tylko jeden czujnik - wykorzystuje on kombinację innych czujników zablokowanych z przodu, aby ustalić głębię i rozmyć tło. Nie jest tak ostry jak kamera tylna, ale jest to zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że używa oprogramowania do obliczania głębi.

Jak wcześniej wspomniano, iPhone XS jest całkiem zdolny do fotografowania w słabym świetle w mieszanych warunkach, na podstawie naszych wczesnych testów. Kiedy światło jest bardzo słabe, może trochę walczyć w porównaniu z konkurencją. Nieco więcej światła i detali, a kolor jest ładnie uwydatniony.

Werdykt dotyczący aparatu iPhone XS

W naszych wczesnych testach nie ma dużej różnicy w jakości aparatu na iPhonie X i iPhonie XS. Jednak wprowadzone zmiany naprawdę poprawiają jakość wykonywanych zdjęć.

Najważniejsze jest jednak to, że iPhone X nie jest już dostępny w Apple, więc jeśli jeszcze nie przeskoczyłeś na iPhone'a z marką X, znajdziesz tutaj wiele rzeczy do pokochania.

Jest tam spory panel OLED o przekątnej 5,8 cala (2436 x 1125 pikseli) z gęstością pikseli 458 ppi, który działa fantastycznie zarówno do oglądania obrazów, jak i do ustawiania ujęć. Kolory zostały wzmocnione dzięki ulepszeniom w zakresie dynamiki - Apple uważa, że ​​ma „najlepszą dokładność kolorów w branży”.

Żywotność baterii jest trochę lepsza niż w iPhonie X, a pamięć masowa sięga aż do 512 GB, co jest idealne do przechowywania obrazów.

Nadal potrzebujemy więcej czasu, aby w pełni wykorzystać aparat iPhone'a XS, ale wspaniale jest zobaczyć, jak firma telefoniczna po raz kolejny przesuwa granice tego, co jest możliwe w fotografii smartfonem - zarówno z punktu widzenia czujnika, jak i oprogramowania.

Aby dowiedzieć się więcej o iPhonie XS, udaj się do TechRadar, gdzie znajdziesz ich fantastyczną, szczegółową recenzję.

Interesujące artykuły...