Nowa książka Ukryte pokazuje, dlaczego fotoreportaż zwierząt naprawdę ma teraz znaczenie

„Animal Photojournalism jest niezwykle pilny i odnosi się do dzisiejszych problemów” - mówi Jo-Anne McArthur, wielokrotnie nagradzana kanadyjska fotografka, dziennikarka i działaczka.

Ukuła termin Animal Photojournalism (APJ) dla wyłaniającego się gatunku fotografii, który koncentruje się na związkach ludzi z naturą i podkreśla cierpienie miliardów zwierząt na naszej planecie z powodu działalności człowieka, w tym farm przemysłowych, obiektów hodowlanych i eksperymentów na zwierzętach.

Nadużycie natury jest szkodliwe nie tylko dla zwierząt; ma wpływ na całe nasze życie, od zmian klimatycznych po globalną pandemię (podobno pochodzi od nietoperzy lub łuskowców na chińskich rynkach dzikiej przyrody). McArthur jest także autorem książki Hidden: Animals In The Anthropocene i założycielem We Animals Media.

Usiedliśmy z nią, aby porozmawiać o fotoreportażu zwierząt i dlaczego jest tak ważny.

Jak zdefiniujesz fotoreportaż zwierząt?

Nazywam to rodzącym się gatunkiem, wyłaniającym się z wielu różnych rodzajów fotografii. Fotografia przyrodnicza stała się o wiele bardziej związana z fotografią konserwatorską, ale fotografia konserwacyjna nadal wyklucza wiele zwierząt, a mianowicie zwierzęta domowe i miliardy zwierząt w laboratoriach i farmach przemysłowych.

Ponieważ zwierzęta te są świadome i istotne, fotoreportaż zwierząt lubi uwzględniać je wszystkie. Dlatego nazywamy je „ukrytymi” zwierzętami - są ukryte przed publicznym sumieniem, przed mediami. Staramy się przybliżyć te zwierzęta i historie.

To także mieszanka fotografii konfliktowej i ulicznej.

Problemy ze zwierzętami dotykają wszystkich na naszej planecie. Czy postrzegasz APJ jako rozwijający się obszar?

Tak, właśnie dlatego chciałem, aby fotoreportaż zwierząt oznaczał coś samo w sobie. Dziennikarstwo jest zwykle aktualne i aktualne. Chciałem zdefiniować to jako własną rzecz i jako coś, co pokrywa się z innymi aktualnymi, ważnymi kwestiami.

Na przykład hodowla przemysłowa przyczynia się do zmiany klimatu, nakłada się na prawa pracownicze, nakłada się na problemy zdrowotne ludzi i obecną pandemię, której przyczyną jest wykorzystywanie przez nas zwierząt. To wszystko część definicji.

Kogo byś oznaczył jako świetne przykłady fotoreporterów zwierząt?

Jest hiszpański fotograf o pseudonimie Aitor Garmendia. Zdobył wiele nagród i zdobył w tym roku nagrody World Press Photo w kategorii Środowisko za swoje badania na fermach świń.

Jest też polski fotograf, który również używa pseudonimu, Andrew Skowron. Ci faceci są absolutnie nieugięci i niestrudzeni w swojej pracy. Wykonują wiele prac śledczych, które są wykorzystywane przez organizacje pozarządowe na całym świecie.

Wiele zdjęć wykonanych przez Ciebie i innych fotoreporterów zwierząt jest niepokojących i wiele osób będzie chciało się odwrócić. Jak trudne jest to jako obszar do pracy?

Tak, nie tworzymy obrazów na ściany ludzi. Czasami lądują na ścianach wystaw na ten temat.

Ale te obrazy są głównie dla aktywistów. Są dla edukacji mas. Chcemy, żeby trafiały do ​​głównych mediów.

To nasz element układanki, jeśli chodzi o zmianę rzeczy dla zwierząt. Dziennikarze chcą pokazać opinii publicznej, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Często dostarczamy organizacjom pozarządowym materialne dowody, aby pokazać je opinii publicznej.

Te zdjęcia muszą przekazywać historię lub przesłanie i muszą być efektowne wizualnie. Jakie jest Twoje kreatywne podejście i jak równoważysz te elementy?

Możemy mówić o indywidualnym obrazie lub narracji. Fotoreporterzy pracują nad obydwoma. Chcemy fabuły. Chcemy pokazać szerszy obraz.

To, co jest naprawdę interesujące w przemyśle zwierzęcym, to fakt, że każdego dnia hoduje się miliardy tych zwierząt. Możemy wejść na fermę kur lub na fermę kurczaków kotłowych i możemy spotkać 900 000 ptaków we wszystkich oborach. To absolutnie szalone. Chcemy więc pokazać skalę, czy to z dronem, czy z dzikim kątem.

Ale chcemy też pokazać osoby, które tworzą te miliony. Podobnie jak w przypadku fotografii wojennej, o wiele lepiej odnosimy się, gdy nawiązujemy kontakt wzrokowy z jednostką, widząc jej cierpienie z bliska przez obiektyw.

Wiele z moich najbardziej powiązanych zdjęć to te, na których jestem w rzeczywistości z bliska ze zwierzęciem, z szerokim kątem, więc pokazuję osobę, która na mnie patrzy, ale także pokazuję kontekst i sytuację, w której znajduje się to zwierzę.

Czy w tej fotografii chodzi o wywarcie wpływu?

Chciałbym móc pokazywać ludziom obraz tortur na zwierzętach i kazać im mówić: „O mój Boże, już nigdy tego nie zrobię”.

Ale ludzie tego nie robią. Ludzie zachowują się defensywnie i bardzo przywiązani do tego, jak robimy. Rozumiem, że.

Dlatego ważne jest, aby mieć kontekst i narrację, współpracować z organizacjami pozarządowymi, oferować rozwiązania… Nie chodzi tylko o pracę w terenie.

„Nadzieja w ciemnym lesie”, Twoje zdjęcie kangura ze wschodniej szarej i niemowlęcia podczas pożarów lasów w Australii, wygrało w kategorii Człowiek i przyroda w konkursie Wildlife Photographer of the Year 2022-2023. Czy było to trudne zdjęcie?

Wiedziałem, że to zdjęcie będzie zabójcze, zanim je zrobiłem. Jest na plantacji eukaliptusa, więc wszystko było ustawione w rzędach.

Przez ukośne rzędy zobaczyłem, że jest tam kangur, i zacząłem iść w kierunku, który chciałem.

Chciałem strzelać prosto przez plantację. Widziałem kolory i jakość światła, jej futro i myślałem „O nie, o nie”, na wypadek, gdyby się poruszyła. Dotarłem tam, gdzie potrzebowałem, a ona została tam i tylko mnie obserwowała. Zrobiłem zdjęcie, ale wiedziałem, że chciałem zrobić zdjęcie, gdybym był bardziej oko w oko, więc przykucnąłem. Miałem czas na zrobienie kilku zdjęć, a potem odskoczyła.

To był jeden z tych momentów, kiedy chciałeś umieścić ten obraz na dysku twardym iw chmurze i kilka razy wykonać jego kopię zapasową, ponieważ wiesz, że uchwyciłeś wzruszający moment.

Oczywiście, inne osoby się zgodziły. To zdjęcie jest teraz dość dobrze znane. Był używany i drukowany na całym świecie.

Hidden: Animals In The Anthropocene jest już w sprzedaży

Zawiera zdjęcia 40 fotoreporterów zwierząt i przedmowę Joaquina Phoenixa, Hidden: Animals In The Anthropocene autorstwa Jo-Anne McArthur jest już w sprzedaży i jest publikowana przez We Animals Media.

Aby uzyskać więcej informacji o pracy Jo-Anne, kliknij tutaj.

Jo-Anne jest także współzałożycielką Unbound, multimedialnego projektu dokumentalnego poświęconego kobietom zajmującym się ochroną przyrody.

Zobacz zwycięzców konkursu Nature Photographer of the Year 2022-2023

10 najważniejszych wskazówek dotyczących fotografowania dzikich zwierząt

Najlepsze książki o fotografii na stolikach kawowych

Interesujące artykuły...