Recenzja Hasselblad 907X 50C

Hasselblad 907X 50C osiąga dwie niezwykłe rzeczy. Jest to przystępny cenowo punkt wejścia do modułowego systemu średnioformatowego Hasselblad, a także wskrzesza klasyczną serię kamer filmowych Hasselblad 500, a cena, która sprawia, że ​​wycofanie tych aparatów z emerytury jest realną propozycją, zwłaszcza że wiele z nich nadal pracuje.

Modułowe aparaty średnioformatowe firmy Hasselblad są teraz dostępne w dwóch typach. Masz duży, nieporęczny i drogi H6, najnowszy z serii cyfrowych lustrzanek jednoobiektywowych Hasselblad „H”. Jest sprzedawany z cyfrowym tyłem 100 MP z czujnikiem mniej więcej wielkości starego filmu średnioformatowego 645 (6x4,5 cm), gdy pozwolisz na kilka milimetrowych wręgów wokół obszaru filmu. Jest to tak zwany cyfrowy format nośnika „pełnej klatki”. H6D-100c kosztuje około 33 000 USD, sam korpus.

A teraz mamy 907x, mniejszy aparat z mniejszą matrycą 50 MP. To wciąż średni format i 67% większy obszar niż pełna klatka, i można o nim myśleć jako o tym samym stosunku do „prawdziwego” średniego formatu pełnoklatkowego, co matryce APS-C do pełnej klatki.

To wciąż duży czujnik. Co więcej, fakt, że nie jest to średni format „pełnej klatki”, sprawia, że ​​jest on znacznie bardziej przystępny cenowo. Model 907X kosztuje około 6400 USD, tylko nadwozie. To trochę więcej niż najlepsze aparaty pełnoklatkowe, ale jedna piąta ceny H6D - jedna piąta!

Zakładamy, że 907X 50c wykorzystuje ten sam czujnik co Hasselblad X1D II 50C iz pewnością wykorzystuje te same soczewki XCD - może również używać wszystkich obiektywów HC / HCD, V System i XPan za pośrednictwem adapterów.

Ale chociaż czujnik i soczewki mogą być takie same, jest to zupełnie inna konstrukcja aparatu. X1D 50C II to zwykły aparat bezlusterkowy z czujnikiem zintegrowanym w korpusie wraz z wizjerem elektronicznym, podczas gdy 907X 50C to aparat modułowy na części. Składa się z korpusu aparatu 907X i cyfrowego oparcia CFV II 50C. Są one sprzedawane razem, ale można ich używać osobno.

Nie wiemy, jakie są przyszłe plany Hasselblad dotyczące korpusu 907X, ale CVF II 50C można podłączyć bezpośrednio do kamery filmowej Hasselblad 500 c / m, bez adapterów, bez modyfikacji, bez kalibracji, bez żadnych dodatkowych akcesoriów. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiśmy się, o co chodzi w modułowym systemie kamer, właśnie się dowiedzieliśmy.

Jeśli chcesz mieć średnioformatowy aparat bezlusterkowy, kup Hasselblad X1D II 50C (lub Fujifilm GFX 50S). Jeśli chcesz mieć modułowy aparat średnioformatowy, który może współpracować z innym sprzętem Hasselblad, starym i nowym, kup model 907X 50C.

Specyfikacje

Czujnik: Średnioformatowa matryca CMOS 50 MP, 43,8 x 32,9 mm
Procesor obrazu: Nie cytowany
Punkty AF: 117-punktowy AF z kontrastem
Zakres ISO: 100-25,600
Tryby pomiaru: Punktowy, centralnie ważony, centralny punkt
Wideo: 2,7K (2720 x 1530) do 30p
Wizjer: Brak (opcja dodatkowa)
Karta pamięci: 2x SD / SDHC / SDXC, UHS-II
LCD: 32-calowy odchylany ekran dotykowy, 2,36 mln punktów
Maksymalna seria: Nie cytowany
Łączność: Wi-Fi
Rozmiar: 102 × 93 × 84 mm
Waga: 740g (907X + CFV II 50C), bez akumulatora i karty pamięci

Kluczowe cechy

Jak już powiedzieliśmy, 907X składa się z dwóch części. Można powiedzieć, że 907X jest „korpusem”, ale tak naprawdę można na niego spojrzeć jako na rodzaj wspaniałego adaptera obiektywu, fizycznego interfejsu między soczewkami a odłączanym tyłem CFV II 50C. Waży zaledwie 200g. Zawiera jednak gniazdo statywu.

Ciekawie będzie zobaczyć, jak Hasselblad rozwija tę linię produktów i czy w przyszłości pojawią się nowe osoby. W tej chwili wymienność jest korzystna głównie dla kamer filmowych Hasselblad 500 (seria V). (W zestawie znajduje się nawet maska ​​ekranu ostrości, aby pokazać różne rozmiary czujnika CFV II 50C podczas fotografowania z Hasselblad 500).

Ten tył CVF II 50C może wyglądać znajomo, jako bliski krewny tyłu 50MP dla serii Hasselblad H6. Jest to jednak „odświeżona” wersja, która ma teraz mechanizm przechylania i sterowanie dotykowe oraz ulepszony podgląd na żywo z częstotliwością odświeżania 60 kl./s i opcją wyostrzania ostrości. Posiada również zintegrowane gniazdo baterii. Hasselblad mówi, że CFV II 50C ma „wyjątkową” głębię kolorów i 14-stopniowy zakres dynamiczny.

Budowa i obsługa

Najpierw usuńmy oczywiste rzeczy. Model 907X 50C może być używany jako urządzenie ręczne, ale nie jest w swoim elemencie. Jest dość łatwy do trzymania, ale bez konwencjonalnego uchwytu nie chciałbyś nosić go jedną ręką bez dodatkowego zabezpieczenia w postaci paska.

Spust migawki znajduje się z przodu, poniżej i po prawej stronie obiektywu. Brzmi dziwnie, ale to świetna pozycja, biorąc pod uwagę kształt aparatu, dokładnie w tym samym miejscu, co klasyczne aparaty „V” z serii 500 firmy Hasselblad.

Kształt jest odpowiedni do fotografii z ręki, ale kilka innych rzeczy działa przeciwko niemu. Odchylany tylny ekran jest bardzo ostry i wyraźny w pomieszczeniach, ale łatwo jest zalany jasnym światłem i odblaskami na zewnątrz. Warto pomyśleć o opcjonalnym wizjerze optycznym 907X, sprzedawanym osobno.

Jeśli aparat jest na statywie i masz czas na ostrożną pracę, nie stanowi to problemu. Przed zrobieniem zdjęcia możesz zacienić ekran, aby zobaczyć, gdzie znajduje się punkt ostrości, lub użyć aplikacji mobilnej Phocus do zdalnego fotografowania.

Inną rzeczą, która działa przeciwko fotografowaniu z ręki, jest pracowity autofokus kontrastowy. Jest skuteczny, ale nie jest szybki i nie jest cichy. Możemy z tym żyć wystarczająco dobrze na X1D II 50C, ponieważ elektroniczny wizjer ułatwia potwierdzenie ostrości - ale kiedy nie można łatwo zobaczyć w jasnym świetle, gdzie znajduje się punkt AF lub gdy ostrość jest potwierdzona na ekranie, szybko się ulatuje. strzelanie w stylu 907X jest trochę trudne.

Poza tym, wyjmując 907X z torby na aparat, zbyt łatwo jest otworzyć pokrywę baterii / karty pamięci. Może to skorzystać na sztywniejszej akcji lub dodatkowym zacisku zwalniającym.

Ale jest też wiele dobrych wiadomości. Jakość wykonania, materiały i mechanizmy to czysty Hasselblad, aż po czarne wykończenie ze sztucznej skóry i chromowane krawędzie. Tył cyfrowy włącza się i wyłącza równie łatwo, jak tył filmu w starych aparatach z serii V - w rzeczywistości występy są w tym samym miejscu, zatrzask zatrzaskuje się w ten sam sposób, a wymiary powierzchni styku są takie same.

Interfejs jest całkowicie cyfrowy, ale naprawdę dobrze wykonany. Opiera się na dużych, odpowiednio rozmieszczonych ikonach, których znaczenie jest od razu oczywiste, oraz na dużych wyskakujących menu przewijanych do wprowadzania zmian ustawień czasu otwarcia migawki, przysłony obiektywu, czułości ISO i tak dalej. Jeśli kiedykolwiek frustrowały Cię kamery z małym tekstem i złożonymi systemami menu, oto przebłysk, jak należy to zrobić.

I chociaż odchylany ekran nie radzi sobie tak dobrze w ostrym świetle słonecznym, inżynieria jest fantastyczna. Ma dwie „miękkie” zapadki, jedną pod kątem 45 stopni i jedną pod kątem 90 stopni, i obie na tyle mocne, że można stuknąć w ekran bez przypadkowego naciskania go z powrotem w dół.

Występ

Nie ukończyliśmy jeszcze naszego zestawu testów laboratoryjnych na 907X i zaktualizujemy tę recenzję, gdy tylko będziemy mieli wyniki laboratoryjne. Spodziewamy się bardzo podobnej wydajności do Hasselblada X1D 50C, ale sprzęt cały czas się zmienia, więc chcemy mieć pewność.

Nasze dotychczasowe komentarze opierają się na naszych rzeczywistych testach, nagrywaniu plików JPEG.webp i RAW oraz sprawdzaniu plików RAW zarówno w Adobe Camera Raw, jak i we własnym oprogramowaniu Phocus firmy Hasselblad.

Nie będziemy się rozwodzić nad wydajnością autofokusa, o której już mówiliśmy. Nie jest to szybkie i niezupełnie, chociaż wybór punktu AF na ekranie dotykowym umożliwia całkiem niezłe wybranie punktu AF w dowolnym miejscu.

Działa to również z aplikacją Phocus Mobile, która wymaga zwykłego urządzenia do rejestracji Wi-Fi przy pierwszym podłączeniu, ale potem działa naprawdę dobrze. Możesz korzystać z telefonu, ale działa to jeszcze lepiej na iPadzie Pro, gdzie wydaje się, że jest w połowie drogi do fotografowania na uwięzi, z dużą kontrolą nad ustawieniami aparatu.

Nasze przykładowe obrazy pokazują wierność kolorów, zakres dynamiczny i ostrość, które podziwiamy w X1D II 50C. Czy obrazy są lepsze niż w aparacie pełnoklatkowym o tej samej rozdzielczości? Nie sądzimy, że zobaczysz dużą różnicę w odwzorowaniu szczegółów, ale surowe pliki z 907X mają bardzo imponujący zakres tonalny i wydają się bardzo dobrze reagować na przywracanie cieni i świateł w scenach o wysokim kontraście. Mają też nieokreśloną „klarowność”, która wydaje się być właściwością dużych czujników.

Przetestowaliśmy 907X z obiektywem XCD 45 mm f / 3,5 (odpowiednik 36 mm), który zapewnia imponującą ostrość wizualną od krawędzi do krawędzi oraz bardzo niski poziom obramowań i zniekształceń. Obiektywy XCD firmy Hasselblad mogą być drogie w zwykłych aparatach, ale są też wyjątkowo dobre. Rynek średnioformatowy nie będzie tolerował soczewek obojętnych, jak to często bywa na rynku konsumenckim.

Najlepsze obecnie soczewki Hasselblad

Musisz uważać, jeśli masz zamiar strzelać z ręki. Nie ma stabilizacji ani w korpusie, ani w obiektywach, a każdy ruch aparatu lub błąd ostrości zmniejszy krystaliczną wyrazistość tego aparatu.

Dane laboratoryjne

Porównaliśmy wyniki laboratorium 907X z wynikami dwóch konkurencyjnych pełnoklatkowych aparatów bezlusterkowych - średnioformatowego Fujifilm GFX 50R i pełnoklatkowego, ale super-megapikselowego Sony A7R IV, aby sprawdzić, czy naprawdę warto wybrać średni format. Dołączyliśmy również własnego towarzysza stajni 907X, X1D II 50C.

Rozkład:

Rozdzielczość mierzy się w szerokości linii / wysokości obrazu, szeroko stosowanym standardzie pomiaru rozdzielczości, który jest niezależny od rozmiaru czujnika.

Przy niższych czułościach model 907X rozpoznaje prawie taką samą ilość szczegółów jak X1D II 50C - nic dziwnego, ponieważ oba są aparatami 50 MP. Bardziej interesujące jest to, co dzieje się po przekroczeniu ISO 1600, ponieważ przy wyższych czułościach ISO otwiera się ogromna przepaść między dwoma aparatami Hasselblad, przy czym starszy X1D II 50C jest w stanie rozwiązać znacznie więcej szczegółów niż 907X. Wynika to z faktu, że ten ostatni wytwarza zauważalnie więcej szumu obrazu, który maskuje drobne szczegóły. Niezależnie od tego, czy jest to spowodowane innym przetwarzaniem obrazu w aparacie, czy zmianą w przetwarzaniu surowym Hasselblad Phocus, musimy zbadać dalej.

Zakres dynamiczny:

Zakres dynamiczny jest mierzony w EV (wartości ekspozycji lub „stopnie”). Jest to miara zdolności aparatu do rejestrowania szczegółów w bardzo jasnych i ciemnych obszarach sceny. Im wyższa wartość, tym lepiej.

W tym teście 907X radzi sobie znacznie lepiej, w równym stopniu GFX 50R do ISO 3200 i nieco przewyższa X1D II 50C. Po przejściu ISO 3200 aparat Fujifilm jest w stanie uchwycić o około 1 stopień większy zakres dynamiczny niż 907X. Ale słoń w pokoju to X1D II, który rejestruje bardziej dynamiczny zakres po przejściu ISO 6400. Nie jest to po prostu możliwe bez jakiejś sztuczki przetwarzania obrazu. Tam, gdzie to możliwe, zawsze wyłączamy wszelkie ulepszenia zakresu dynamiki w aparacie, aby zachować równe szanse podczas testów. Jednak opcje menu w aparacie Hasselblad są celowo usprawnione, a X1D II nie ma żadnych opcji menu zakresu dynamicznego. W związku z tym pozostawia możliwość, że X1D II zastosuje pewne ulepszenie zakresu dynamiki wysokiej ISO do plików RAW za kulisami, których nie ma w 907X.

Stosunek sygnału do szumu:

Nasz test sygnału do szumu mierzy klarowność obrazu, w szczególności stosunek rzeczywistych „danych” obrazu, które chcesz uchwycić, w stosunku do szumu obrazu, którego nie chcesz, ale nieuchronnie będzie widoczny podczas fotografowania z wyższymi czułościami ISO. Im wyższy wynik przy danej czułości ISO, tym lepiej.

Ten test pomaga wyjaśnić słabe wyniki rozdzielczości 907X przy wyższych czułościach ISO, ponieważ dowodzi, że obrazy są bardziej zaszumione w skali czułości niż te z X1D II 50C, a różnica jest szczególnie powszechna przy ISO 12800 i powyżej. Jednak model 907X nadal zapewnia czystsze obrazy niż aparaty Fujifilm i Sony przy wyższych czułościach ISO. Jesteśmy w trakcie ponownego przetwarzania naszych obrazów testowych z X1D II 50C, aby ustalić, czy rozbieżność między wynikami laboratoryjnymi wynika z przetwarzania w aparacie, czy po prostu ze zmiany silnika przetwarzania surowego Phocus.

Werdykt

Jeśli przychodzisz do 907X prosto ze „zwykłego” aparatu, po prostu szukając czegoś większego i lepszego, jest wiele rzeczy, do których można się przyczepić. To nie jest skierowane do ciebie. Hasselblad 907X 50C jest przeznaczony dla profesjonalnych / komercyjnych / artystycznych fotografów, którzy potrzebują możliwości dostosowania działania i projektu, a przede wszystkim jakości wyników, i którzy są przygotowani do zwolnienia, aby to uzyskać. To, co zapewnia 907X 50C, to wszystkie te rzeczy i to w cenie, która jest pierwszą na rynku średniego formatu.

• Najlepsze współczesne aparaty średnioformatowe
• Najlepsze profesjonalne aparaty do kupienia
• Recenzja Hasselblad X1D II 50C
• Recenzja Fujifilm GFX 50S
• 12 aparatów o najwyższej rozdzielczości, jakie można dziś kupić

Interesujące artykuły...