Jako młody fotograf Roger Mayne odwiedził slumsy w północnym Kensington 27 razy, wykonując 1400 zdjęć. W 1956 roku po raz pierwszy trafił na Southam Street w północnym Kensington, jakieś dwa lata po przeprowadzce do Londynu. Były to slumsy, w większości zburzone w 1969 roku, ale Mayne był zafascynowany nieskrępowanym sposobem, w jaki żyli i zachowywali się jego mieszkańcy. Pierwszego dnia sam wykonał 64 zdjęcia.
„Myślał przyszłościowo, biorąc pod uwagę brak narodowej kolekcji fotografii” - mówi Karen McQuaid, kuratorka wystawy Rogera Mayne'a w The Photographers ’Gallery w Londynie. „Był bardzo wytrwały w swojej kampanii na rzecz szerszego uznania fotografii i uznania, że to właśnie medium, poza drukowanym słowem, miało być najbardziej wpływowe”.
Chociaż unikał bezpośrednich oświadczeń politycznych, przyciągnęło go fotografowanie uboższych społeczności robotniczych, fascynację najsłynniej wyrażoną w jego pracy w North Kensington. „Myślę, że artysta musi pracować intuicyjnie i pozwolić, aby jego postawy odzwierciedlały się w rzeczach, które lubi lub uważa za obrazy” - napisał. „Postawy zostaną odzwierciedlone, ponieważ artysta to taka osoba, która jest głęboko zainteresowana ludźmi i siłami działającymi w naszym społeczeństwie. Sugeruje to sztukę humanistyczną, ale niekoniecznie zainteresowanie „polityką” ”. Wieloletnia fascynacja Mayne'a ludźmi - ich nastrojami, ekspresją, relacjami i interakcjami, zarówno między sobą, jak i otoczeniem - przenika jego twórczość.
Łatwo zapomnieć, że jego zdjęcia zawsze fascynującej ulicy Southam były tylko częścią znacznie szerszej pracy. Wystawa, której kuratorami są Karen McQuaid i Anna Douglas, we współpracy z córką Mayne'a, Katkin Tremayne, ukazuje niektóre z innych projektów, które przyćmiewają prace na ulicy Southam: fabryki rowerów w Nottingham po osiedla komunalne w Bermondsey.
Uderza Cię niezmiennie wysoka jakość pracy Mayne'a i sposób, w jaki kontynuował rozwijanie podstawowych tematów, takich jak zmiana kultury młodzieżowej, mieszkalnictwo socjalne i imigracja. Pachnie Paulem Strandem, jednym z jego największych wpływów, ale bez politycznej krawędzi: bada jego podejście do fotografii jako formy sztuki poprzez jego gotowość do eksperymentowania i innowacji.
WYJĄTKOWA MOC
Dla Mayne'a fotografia posiadała wyjątkowe cechy, które można było wykorzystać do twórczej ekspresji. W 1960 roku pisał: „Fotografia wiąże się z dwoma głównymi zniekształceniami - uproszczeniem do czerni i bieli oraz uchwyceniem chwili w czasie. To właśnie ta mieszanka rzeczywistości i nierzeczywistości oraz możliwości wyboru przez fotografa sprawiają, że fotografia może być sztuką. To, czy jest to dobra sztuka, zależy od siły i prawdziwości wypowiedzi artysty ”.
Mayne, urodzony w 1929 roku w rodzinie z klasy średniej, początkowo nie wydawał się skazany na życie w fotografii. Po odbyciu prywatnej edukacji w Rugby School, studiował chemię w Balliol College na Uniwersytecie Oksfordzkim. Nie podobało mu się to i w wolnym czasie, zainspirowany Henri Cartier-Bressonem i W. Eugene'em Smithem, zaczął robić własne zdjęcia. W ostatnim roku 1951 opublikował swoje pierwsze zdjęcia w Picture Post - foto-eseju o filmie baletowym.
Po studiach miał odbyć dwuletnią służbę państwową, ale jego pacyfistyczne przekonania skłoniły go zamiast tego do pracy jako portier w szpitalu w Leeds. Mieszkając tam, zaczął robić swoje najwcześniejsze zdjęcia uliczne i rozwinął swój charakterystyczny „realistyczny” styl. Kiedy miał swoją pierwszą wystawę w Wielkiej Brytanii w Institute of Contemporary Arts w Londynie w 1956 roku, był wolnym strzelcem dla wielu magazynów, w tym Vogue, Queen, New Left Review i Peace News.
MIŁOŚĆ W ULICACH
„Powodem fotografowania biednych ulic jest to, że je kocham” - napisał Mayne w 1959 roku. „Puste, ulice mają swój własny rodzaj piękna, rozkładający się blask i zawsze wspaniałą atmosferę - czy to romantyczne w mglisty zimowy dzień, czy apatyczny, gdy lato jest gorące; czasami jest to zakazujące; albo może być ciepły i przyjazny w słoneczny wiosenny weekend, kiedy na ulicy roi się od bawiących się dzieci, spacerujących lub stojących i plotkujących dorosłych ”.
Zyskał zaufanie i akceptację ludzi na ulicy i uchwycił ludzi w codziennych dramatach i spokojnych chwilach ich codziennego życia, bez romantyzowania i protekcjonizmu. Używał wstępnie skupionego Zeissa Super Ikonta i często znajdował się tak blisko swoich poddanych, że czuje się zanurzony w ich świecie.
Wiele z jego fotografii koncentruje się na pełnym akcji życiu dzieci ulicy - grających w piłkę nożną, walczących, palących, chichoczących - na kontrastowym tle zniszczonych domów. Budynki mogą niszczeć i być niebezpieczne dla zdrowia, ale ulice tętnią życiem. Zdjęcia Mayne'a pokazują zmieniającą się kulturę młodzieżową i wyłaniające się grupy Teddy Boys, a także wczesne oznaki wielokulturowości wraz z przybyciem imigrantów z Indii Zachodnich.
Karen McQuaid mówi, że Mayne był w stanie uzyskać tak intymny wgląd w życie swoich poddanych, sam stając się stałym elementem życia ulicznego. „Mieszkańcy Southam Street byli bardzo świadomi jego obecności” - mówi. „W swoich pismach mówi o zmianach w zachowaniu, ponieważ jest obecny, ale dodaje również, że jeśli jesteś obecny wystarczająco często i jeśli będziesz czekać jeszcze te kilka sekund, ludzie tracą czujność. W jego piśmie jest fragment o oglądaniu chłopca grającego w piłkę nożną io tym, jak zarejestrował kamerę Mayne'a, ale jego koncentracja nie była wystarczająco długa, aby powstrzymać go od gry. Te przestrzenie i te, do których go ciągnęło, były tak aktywne, głośne i hałaśliwe, że stał się tylko kolejną warstwą aktywności i dość szybko został zignorowany ”.
McQuaid uważa, że częścią przyciągania Mayne'a do tego obszaru był całkowity kontrast z domem klasy średniej, w którym się wychował. „Miał surowe wiktoriańskie, zapięte na ostatni guziki wychowanie, a jego reakcja na Southam Street była lekko upierdliwa” - mówi. „Był przyzwyczajony do sytuacji życiowej, w której życie rodzinne toczyło się w domu, poza zasięgiem wzroku. Nagle całe życie i aktywność, krzyki, krzyki i zabawy zostały bardzo publicznie pokazane. To był dla niego ogromny, radosny szok ”.
Praca na ulicy Southam, którą Mayne realizował przez pięć lat, zawiera około 1400 zdjęć. Szybko uznano, że wykonują znaczącą pracę. Jeden z obrazów został wybrany przez powieściopisarza Colina MacInnesa na okładkę jego książki Absolute Beginners z 1959 roku, a następnie 57 z nich zostało opublikowanych w magazynie projektowym Theo Crosby'ego Uppercase w 1961 roku. Wybrane prace zostały później opublikowane przez V&A jako The Street Fotografie Rogera Mayne'a (1986).
PRZECHOWYWANIE LUDZI
„Prace Mayne'a w Southam Street to kamień milowy w historii brytyjskiego filmu dokumentalnego” - mówi McQuaid. „Ale tym, czego nie doceniałem, dopóki nie spędziłem trochę czasu w archiwum Mayne'a, było to, jak znaczące były jego inne prace”.
Druga praca prezentowana na wystawie to serial dokumentalny z 1964 roku zrealizowany w Raleigh Cycles w Nottingham. Mayne początkowo robił zdjęcia fabryki, pracując razem z dokumentalistą BBC, ale później wracał kilka razy, aby dalej rozwijać swoje dzieło. Te delikatne portrety, nakręcone w słabym świetle hali fabrycznej, podkreślają godność i pracowitość pracowników.
W ramach innego długoterminowego projektu zlecono Mayne'owi sfotografowanie Park Hill w Sheffield - nowego osiedla komunalnego zbudowanego w celu zastąpienia obszaru zabudowanych równolegle uznanych za niezdatny do zamieszkania przez ludzi. Osiedle zostało ukończone w 1961 roku i Mayne fotografował je wielokrotnie w ciągu czterech lat. Dla McQuaid jest to wyjątkowa praca, która zawsze była niedoceniana. „Zabudowa Park Hill nie mogła bardziej różnić się od Southam Street, ale zdjęcia mają tę samą energię i siłę” - mówi. „Park Hill wciąż pachniał świeżą farbą i nowym betonem, ale Mayne zwracał taką samą uwagę na mini-dramaty codzienności i fizycznego zaangażowania ludzi w te przestrzenie. Choreografia jest ważnym aspektem pracy Mayne'a - ludzie poruszają się po zabudowie - i udaje mu się tak często przekształcić to w coś tak eleganckiego. To dla mnie dość niewiarygodne, że zasadniczo tworzy ten sam typ zdjęć w tych dwóch wyraźnie różniących się środowiskach ”.
WPŁYWY OSOBISTE
Mayne nie ograniczał się wyłącznie do towarzystwa fotografów, przyjaźnił się także z malarzami abstrakcyjnymi ze szkoły artystów St Ives, w tym Patrickiem Heronem, Rogerem Hiltonem i Terry Frostem. To szersze zainteresowanie sztuką skłoniło go do zastanowienia się nad nowymi sposobami przedstawiania obrazów fotograficznych, w tym wielkoformatowych odbitek i dyptyków oraz tryptyków, a także prac instalacyjnych.
Mayne pracował dla kolorowych magazynów Observer i The Sunday Times i wykładał w Bath Academy of Art od 1966 do 1969. W latach 70. przeniósł się z rodziną do Lyme Regis w Dorset. Jego twórczość poszerzyła się o krajobrazy, wciąż eksplorując temat dzieciństwa na fotografiach własnych dzieci, a później wnuków. W latach osiemdziesiątych robił zdjęcia uliczne w Chinach, Japonii i Goa, aw latach dziewięćdziesiątych nadal fotografował sceny uliczne w krajach takich jak Francja, Hiszpania i Włochy. Pracował do późnych lat i zmarł w 2014 roku w wieku 85 lat.
Podczas gdy dokumentalna praca Mayne'a w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych była jego najważniejszym wkładem, McQuaid uważa, że to sposób, w jaki zaangażował się w medium, odróżnia go od współczesnych. „Z pewnością wyprzedzał swój czas, myśląc o tym, jak fotografia wpisuje się w szerszą kulturę” - mówi.
WYSTAWA KREATYWNA
Być może najbardziej zaskakującą częścią wystawy jest nowatorska instalacja Mayne'a The British at Leisure, która jest pokazywana po raz pierwszy od czasu jej pierwszej prezentacji w 1964 roku. McQuaid mówi, że odnalezienie materiału do tego i wierne odtworzenie instalacji wymagało trochę Praca detektywistyczna. „To pierwszy raz, kiedy ta praca jest oglądana od 1964 roku, więc jest to niezłe odkrycie” - wyjaśnia. „Przeczytaliśmy wiele pisemnych odniesień do instalacji w dziennikach Mayne'a, ale znalezienie dla niej grafiki zajęło nam dużo czasu. Prawdziwym momentem „dreszczu kręgosłupa” w archiwum było znalezienie małego komiksu i uświadomienie sobie, że to sekwencja dla pięciu kanałów. Opisał całą sprawę, więc uważnie śledzimy jego kolejność i czas. „Mayne myślał o obrazach w czasie i zbudowanej przestrzeni i zamówił partyturę. To nie jest tylko seria zdjęć, on tworzył całe doświadczenie. To było w 1964 roku, więc naprawdę naciskał na to medium, aby zobaczyło, co może zrobić. Myślę, że ludzie będą zaskoczeni faktem, że tak obszerny zbiór kolorowych prac z początku lat 60., autorstwa słynnego brytyjskiego fotografa, nie jest dobrze znany ”.
Został pierwotnie zamówiony przez architekta Theo Crosby'ego na międzynarodową prezentację projektów, Milan Triennale. Składa się z 310 kolorowych slajdów wyświetlanych na pięciu ekranach, którym towarzyszy specjalnie zamówiona muzyka jazzowa brytyjskiego kompozytora Johna Scotta. Obrazy obejmują rozrywkę szerokiego spektrum brytyjskiego społeczeństwa, od tłumów robotniczych na boiskach piłkarskich po entuzjastów polowań z wyższych sfer.
Wszystkie zdjęcia © The Roger Mayne Archive, dzięki uprzejmości Bernard Quaritch Ltd