Wywiad z Timem Flachem: szóste wymieranie i demokratyzacja fotografii

Wielokrotnie nagradzany fotograf zwierząt Tim Flach jest jednym z głównych mówców na Super Stage podczas The Photography Show: Spring Shoots - dwudniowego wirtualnego festiwalu odbywającego się w ten weekend, 6 i 7 marca.

W sobotę o 14:00 GMT wygłasza referat „Jak wzbudzić empatię poprzez portretowanie zwierząt”, który będzie jednym z głównych punktów wydarzenia. Możesz zarejestrować się ZA DARMO na The Photography Show i dowiedzieć się więcej o tym, jak wziąć udział w tej niezbędnej sesji premium.

Pomyśleliśmy, że to idealny moment, aby powrócić do wywiadu, który przeprowadziliśmy z Timem, który pierwotnie ukazał się w magazynie Digital Camera (numer 217) po tym, jak otrzymał specjalną nagrodę w ósmym sezonie The Hamdan bin Mohammed bin Rashid Al Maktoum International Photography Award ( HIPA).

Inny fotograf Liam Bailey opowiedział Timowi o nagrodzie, jego przyszłości i sile fotograficznego opowiadania historii…

Zarejestruj się ZA DARMO na wiosenne sesje fotograficzne

Liam Bailey: Otrzymasz pieniądze od HIPA i masz tę prestiżową pozycję. Czy tym razem spróbujesz z tym zrobić coś konkretnego? Czy spadnie na wielki stos, czy masz konkretny pomysł?

Tim Flach: Z taką pracą, jaką wykonuję, podobnie jak w przypadku mojej ostatniej książki, odrzuciłem pracę na prawie dwa lata. Myślę, że taka nagroda nieuchronnie daje mi trochę przestrzeni, abym mógł skupić się na problemach w świecie przyrody, zamiast wychodzić i zarabiać pieniądze, aby nadrobić ten niedobór. Nagroda pomoże mi zaangażować się w coś, w co wierzę. Nie tworzysz takich projektów, chyba że kierujesz się większymi problemami.

A te kwestie są oczywiście bardziej palące niż kiedykolwiek. Czy zawsze byłeś świadomy, że obserwujesz malejącą pulę zwierząt i stworzeń?

Myślę, że jesteś bardziej uważny, gdy stajesz się świadkiem, a kiedy wyruszysz w podróż, spotkasz ludzi i usłyszysz o zmianach, które się zachodzą, to nieuniknione jest, że zacznie się to zmieniać.

Jesteśmy w stanie masowego wymierania, prawda?

U progu szóstego wymierania. Bardzo interesuje mnie sposób, w jaki łączymy ludzi z naturą. Ponieważ nigdy nie byliśmy bardziej odseparowani od natury, trudno jest zachęcić ludzi do opowiadania historii, do zrozumienia historii o tym, co wydarzyło się w świecie przyrody. Jeśli ludziom naprawdę na czymś zależy, mogą wprowadzić zmiany.

Myślę, że każdy chciałby dokonać tych naprawdę znaczących zmian, ale nikt nie wydaje się tak uprawniony jako jednostka…

Cóż, myślę, że rola fotografii ma do odegrania ważną rolę, jako sposób na łączenie nas emocjonalnie. Jeśli zależy nam na czymś emocjonalnym, możemy coś zmienić. Możemy poznać fakty i liczby oraz pewne konkretne informacje, ale rolą fotografii jest praca z najlepszymi naukowcami i niektórymi ludźmi zajmującymi się najlepszą nauką.

Bardzo interesuje mnie sposób, w jaki łączymy ludzi z naturą… Jeśli ludziom naprawdę na czymś zależy, mogą wprowadzić zmiany.

Masz dziecko. Czy przychodzą do Ciebie bezpośrednio i opowiadają o swoich odczuciach dotyczących przyrody i świata?

Robią. Zrobili w szkole pewne projekty, których byśmy nie zrobili w tak młodym wieku. Zauważyłem, że z dziećmi, które spotykam z Chin i Rosji, tuż przed przystąpieniem do egzaminu w szkole, prawie wszystkie z nich wykonały projekty dotyczące świata przyrody.

A więc technologia lub inżynieria społeczna - które prawdopodobnie pomogą zmienić to, co widzimy?

Cóż, są różne aspekty, nie ma ich. Myślę, że chodzi o bycie sprytnym, ale żeby być mądrym, trzeba być poinformowanym. Dla mnie fotografia ma do odegrania naprawdę ważną rolę w kształtowaniu naszego rozumienia rzeczy. Dlatego uważam, że nagrody takie jak HIPA, które promują fotografię, w pewnym sensie dają siłę ludziom, którzy chcą ją wykorzystać do celów humanitarnych lub środowiskowych. Na tym polega znaczenie.

HIPA ma bardzo silne relacje z ludźmi, którzy chcą dokonać wielkich zmian na całym świecie lub poświęcili się, aby zmienić rzeczy… Czy zawsze myślałeś, że masz zdolność do potencjalnej edukacji i informowania? A może się zmieniłeś?

Myślę, że oczywiście wszyscy wybieramy się w podróż. Od lat zajmuję się edukacją, odwiedzając uniwersytety i będąc częścią społeczności fotografów. Było to częściowo spowodowane zainteresowaniem tym, jak działają obrazy, ale stopniowo również tym, jak te obrazy mogą pomóc nam połączyć się z naturą. W ciągu ostatnich kilku lat dość blisko współpracowałem z ekologami, ale także z socjologami, przyglądając się, jak odczytujemy obrazy, i współpracując z nimi nad tym, jak zrobić to skuteczniej.

Demokratyzacja fotografii umożliwiła większej liczbie osób tworzenie obrazów, dzięki czemu inni ludzie robią zdjęcia lepiej poinformowani…

Myślę, że jesteśmy w okresie rozkwitu obrazu fotograficznego, a platformy takie jak Instagram odgrywają coraz większą rolę. Myślę, że to Susan Sontag w latach 70. wspomniała o demokratyzacji fotografii. Przypuszczam, że teraz naprawdę to mamy. Prawie każdy ma smartfona.

Fotografia ma do odegrania ważną rolę, jako sposób na łączenie nas emocjonalnie. Jeśli zależy nam na czymś emocjonalnym, możemy coś zmienić.

Na przykład, czy poprzez swoje warsztaty jesteś w stanie podkreślić siebie jako osobę zmieniającą nawyki i ludzi poprzez swoją fotografię?

Kiedy wychodzisz ze społeczności i robisz coś - w moim przypadku fotografie i fotografie - przypuszczam, że musisz położyć głowę nad amboną. Ponieważ moja praca jest coraz bardziej rozpowszechniona i mam środki, aby dotrzeć do większej liczby ludzi, nieuchronnie wiąże się to z obowiązkiem zajmowania się kwestiami, które są naprawdę istotne.

Czy nagroda HIPA daje Ci możliwość kontynuowania komunikacji?

Zdecydowanie uważam, że to duża część tego. Że to jest platforma, ponieważ starają się skupić na tych, którzy publikują treści, które dotyczą kwestionowania tego, kim jesteśmy jako ludzkość, i gdzie możemy iść naprzód w konstruktywny, pozytywny sposób.

Często strzelasz w czerń. Czy to jest coś, co wybrałeś od początku, czy też coś, o czym podjąłeś decyzję, ponieważ chciałeś podkreślić kolor?

Kiedy zaczynałem tego rodzaju fotografowanie 20 lat temu, pomyślałem, że chciałem zabrać zwierzęta do środowiska, w którym prawdopodobnie nie przebywają - do studia. Jednak tym, co było dla mnie interesujące, gdy zaczynałem pracę nad moją książką Zagrożone, było czytanie badań socjologów, takich jak profesor Linda Kalof z Michigan State University. Napisali artykuły, w których badali, jak ludzie reagują na określony rodzaj obrazów.

Obrazy wykonane w stylu bardziej kojarzonym z ludzką reprezentacją, być może na prostym tle, oznaczały, że ludzie bardziej koncentrowali się na osobowości. Przeniosło ich od poczucia odmienności do podobieństwa, podczas gdy niektóre tradycyjne zdjęcia dzikiej przyrody nie spowodowały pożądanej zmiany i tego pokrewieństwa. W pewnym sensie dało mi to poczucie pewności siebie w przyszłości, że mogę skoncentrować się na stylu, który rozwijałem, i włączyć go do mojej ostatniej książki.

Tam, gdzie miałem okazję umieszczać tła, nawet na zewnątrz przy naturalnym świetle, robiłem to, abyśmy mogli skoncentrować się na filipińskim orle lub czymkolwiek był mój temat. Kiedy zbliżyłem się do portretu małpy z zadartym nosem Yunnan, zagrożonego wyginięciem, robiąc to, naprawdę wciągałem ludzi w ten temat. Kiedy ludzie zagłębią się w temat, zaczynają czytać historie i bardziej się tym przejmują.

Myślę, że to Susan Sontag w latach 70. wspomniała o demokratyzacji fotografii. Przypuszczam, że teraz naprawdę to mamy. Prawie każdy ma smartfona.

Jest jeszcze jeden obraz, jak goryl w wodzie z odbiciem na kostkach (www.timflach.com/work/endangered/slideshow/#69), który jest dość ciasnym ujęciem - które, jak sądzę, wykonałeś z łodzi ?

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że jest to zdjęcie studyjne. Ale dzięki rozwojowi technologii aparatu mogę trzymać go na długim obiektywie i uzyskać zdjęcie, o którym wiedziałem, że ma ten zmysł wizualny, ponieważ obserwowałem schemat picia i przewidywałem, kiedy zrobić zdjęcie.

Twoja praca podlega ewolucji, tak jak w przypadku każdego. Czy widzisz siebie rozwijającego inny typ lub sposób podejścia do portretowania zwierząt? Czy użyłbyś innych technik lub innych myśli?

Najbardziej motywuje mnie to, dlaczego coś robię, a więc nie tak bardzo. Oczywiście zacząłem od stworzenia dość stylowych obrazów, ale ostatecznie liczy się to, dlaczego to robisz i jaki jest cel tego robienia.

Tak więc, na przykład, jeśli przedstawiono mi kreatywne wytyczne lub coś do rozwiązania, co oznaczałoby, że muszę całkowicie cofnąć się, udać się do tego stycznie, udać się w zupełnie inną podróż, byłbym bardzo szczęśliwy, mogąc to zrobić, ponieważ moim głównym zmartwieniem jest to, dlaczego to robię i jaki jest ostateczny tego rezultat. Nie kieruję się tylko techniką, bardziej skupia się na sensie robienia tego.

Ale zwierzęta nadal fascynują Cię do tego stopnia, że ​​nadal są Twoim głównym tematem? Nie przeniosłabyś się do innych części natury?

Z pewnością nie powiedziałbym, że się nie ruszę.

Krajobraz, portret czy rośliny?

Zresztą przez lata w swoich książkach stworzyłem sporo krajobrazów. Oczywiście przedmioty naturalne. Ale naprawdę myślę, że to, co jest interesujące, to podążanie za właściwymi historiami. Odpowiednie historie zawsze się toczą.

A ze względu na moje doświadczenie ze zwierzętami i ponieważ uważam, że świat przyrody jest najważniejszą debatą naszych czasów, jeśli nie poradzimy sobie z tym inteligentnie i nie zrozumiemy, co się dzieje, wtedy to określi, gdzie idziemy w przyszłości.

Tak więc czuję, że moje umiejętności są już związane ze zrozumieniem i zainteresowaniem światem przyrody: czuję, że jest to właściwe miejsce i właściwe miejsce, z którego można iść naprzód, ponieważ ostatecznie niektóre problemy humanitarne wynikną z problemów z naturą. świat. Nie możemy oddzielić się od świata, w którym się znajdujemy: jesteśmy z nim nierozerwalnie związani.

Czy jest jakiś sposób, aby zebrać swoje myśli z innymi praktykami, twórcami, twórcami, aby uformować większy głos?

Zawsze mam nadzieję, że będę mógł jeszcze bardziej podnieść swój głos. Posiadanie treści, które mogą nadać konstruktywny kierunek, to wielki przywilej. Świat przyrody to coś, na co musimy dość szybko zmienić nasz związek. Musimy kulturowo na nowo zdefiniować nasz związek z naturą i światem przyrody, jeśli nadal chcemy tu być w przyszłości.

Czy kiedykolwiek doszedłeś do punktu, w którym czujesz, że zrobiłeś wszystko, co w twojej mocy, w fotografii?

Boże. Czuję, że wciąż się uczę i ewoluuję, bardzo w trakcie podróży.

Myślę, że jednym z głównych sukcesów waszych wyobrażeń jest to, że między tobą a tematem jest długie spojrzenie.

Jest ciekawy punkt na temat tego, co sprawia, że ​​nieruchomy obraz działa. Co takiego robi ruchomy obraz? Przypuszczam, że jest to fragmentaryczny moment, nad którym możesz się zastanowić. To, co mnie naprawdę interesuje, to idea czującej istoty, która już ma pewien podział, ponieważ nie jest człowiekiem.

Czy nadal masz wpływ na innych? Czy ekscytuje Cię praca innych osób i śledzisz rynek, aby zobaczyć, co się dzieje?

Tak. Musisz być ciekawy i zainteresowany, a ostatecznie pracujemy w kulturze, która zawsze dotyczy kontekstu, w którym pracujesz. Obrazy rezonują z innymi, ponieważ się łączą. Nie możesz nie interesować się światem, w którym się znajdujesz, aby tworzyć obrazy, ponieważ musisz wiedzieć, w pewnym sensie, w jaki sposób mogą one zostać przekształcone w znaczenie przez innych. Aby to zrobić, musisz interesować się wszystkim, co cię otacza.

Zagrożone przez Tima Flacha jest już dostępne, opublikowane przez Abramsa. Jego inne książki to More Than Human i Dogs Gods.

Najlepszy aparat do fotografii przyrodniczej
Najlepsze obiektywy do fotografii ptaków i dzikiej przyrody
Najlepsze kamery terenowe

Interesujące artykuły...