Canon EOS R5 to ODZIEŻ KODOWA do fotografii przyrodniczej

Canon EOS R5 wkrótce wyeliminuje z biznesu profesjonalnych fotografów przyrody. Taki jest nasz werdykt, po dokładnym przetestowaniu funkcji Animal AF w nowym aparacie, która jest niczym innym jak czarami.

Wiele już powiedziano o Canonie EOS R5, ao wiele więcej powiemy w naszej pełnej recenzji (nad którą obecnie pracujemy). Jednak czymś, czego po prostu nie można powiedzieć wystarczająco dużo, jest to, jak niesamowity jest nowy autofokus zwierząt.

Spodziewaliśmy się, że będziemy pod wrażeniem, ale nie byliśmy przygotowani na oszołomienie. Animal AF jest tak dobry i tak dokładny, że w rzeczywistości jest niesprawiedliwy. Fotografowie przyrody spędzili lata zmagając się z chwiejnym autofokusem, ucząc się, jak doskonalić wyczucie czasu, ssąc zęby przy wszystkich ujęciach, które skupiały się na stopach, ogonie lub skrzydle zamiast oczu.

Dzięki Canon EOS R5 nie potrzebujesz tego. Jest to dosłownie kod do fotografii przyrodniczej.

Nie przesadzamy. Po prostu wybierz „Temat: Zwierzęta” w menu AF i ustaw ciągły autofokus, a następnie skieruj aparat na zwierzę, a R5 je znajdzie. Nie musisz przesuwać punktów ostrości ani nawet dotykać joysticka - po prostu wyceluj w stronę stwora, a kamera zrobi resztę za Ciebie.

Automatycznie znajduje twarz i oczy i robi to szybko. Szybciej niż mógłbyś to zrobić sam. Reaguje również szybciej, gdy zwierzęta wykonują swoje gwałtowne ruchy, których nie przewidziałeś i nie mogłeś ustawić punktów ostrości we właściwym miejscu - R5 robi to bez wahania.

Canon poświadcza swoje Animal AF tylko dla psów, kotów i ptaków (w tym ptaków w locie - i tak, działa i tak, jest równie niesamowity), ale okazało się, że działa z prawie każdym gatunkiem. Goryle? Czek. Gibony? Czek. Osobliwości miasta? Czek. Żółwie, legwany, ryby, lemury, foki? Sprawdź, sprawdź, sprawdź, sprawdź i sprawdź.

Cała sprawa przegrzania 4K i 8K jest bardzo powszechnym problemem dla Canon EOS R5, a my podamy ci nasz werdykt w naszej pełnej recenzji. Jeśli jednak spodziewałeś się podobnego użądlenia w ogon w przypadku Animal AF… nie ma takiego. Po prostu działa i jest po prostu niesamowity.

I tak po prostu Sony nie jest już królem autofokusa - Canon teraz dumnie zasiada na tronie AF, dzięki R5.

Ręce do: Recenzja Canon EOS R5
Ręce do: Recenzja Canon EOS R6
Najlepszy aparat firmy Canon: lustrzanka cyfrowa, aparaty bezlusterkowe i kompaktowe firmy Canon

Interesujące artykuły...