Bijak rekordów: najszybszy aparat na świecie robi zdjęcia z prędkością 70 BILIONÓW klatek na sekundę!

Anonim

Myślisz, że iPhone 11 Pro był dość szybki dzięki wideo w zwolnionym tempie FullHD 240 kl./s? Cóż, szczerze mówiąc, my też. Ale teraz ta figura została zmniejszona do tego stopnia, że ​​wygląda na powolną jak astmatyczny ślimak na lodowisku.

Zdobywając nowy tytuł „najszybszego aparatu na świecie”, ten cud inżynierii fotograficznej z prędkością 70 bilionów klatek na sekundę przyćmiewa szybkość zdjęć seryjnych na poziomie 10 bilionów klatek na sekundę, osiągniętą przez poprzedniego rekordzistę. Szczerze mówiąc, siedmiokrotny wzrost prędkości w porównaniu z już i tak fenomenalnie dużą liczbą klatek na sekundę jest po prostu oszałamiający. Zazwyczaj rekordy są łamane stopniowo, ponieważ ludzkość stopniowo przesuwa granice tego, co jest technicznie i fizycznie możliwe, ale nie tutaj.

Teraz wiem, o czym myślisz. Co może wymagać tak niesamowicie dużej liczby klatek na sekundę? Cóż, ten aparat nie jest przeznaczony do kręcenia finału sprintu na 100 metrów na igrzyskach olimpijskich w Tokio, to na pewno. Mówimy raczej o zewnętrznych obszarach fizyki - wychwytywaniu impulsów neuronów, fal uderzeniowych, syntezy jądrowej i ruchu samych fal świetlnych.

Mówią, że nic nie może być szybsze niż prędkość światła, ale ten aparat jest niesamowicie blisko. Aby spojrzeć na to z odpowiedniej perspektywy, aparat jest w stanie uchwycić około 230 pojedynczych klatek w czasie, w którym samo światło pokonuje pojedynczy milimetr. Nie wspomniano ani słowa na temat rozdzielczości, w której te klatki są przechwytywane, ani nawet czy taka typowa miara wydajności kamery jest nawet odpowiednia dla tak egzotycznego sprzętu.

Naukowcy stworzyli Caltec - firmę z doświadczeniem w produkcji aparatów "bilionów + fps" - ten najnowszy, błyskawiczny aparat wykorzystuje skompresowaną, ultraszybką fotografię spektralną. Jest to połączenie lasera, który emituje krótkie impulsy światła laserowego, które trwają tylko jedną biliardową sekundy, z optyką, która rozbija każdy pojedynczy impuls na ciąg jeszcze krótszych impulsów świetlnych, z których każdy jest w stanie wytworzyć obraz w kamerze.

Ładnie zilustrowano to na poniższej animacji, na której nad nazwą producenta aparatu pojawia się błysk światła. Grafika po lewej stronie pokazuje impuls przechwycony z prędkością 10 bilionów klatek na sekundę, podczas gdy nowy aparat przechwytuje grafikę po prawej stronie z zauważalnie płynniejszym 70 bilionami klatek na sekundę. Sam impuls trwa zaledwie 1,5 pikosekundy lub 0,0000000000015 sekund. To prawie tak krótkie, jak * wstaw tutaj nazwisko polityka * zakres uwagi.

Teraz chcielibyśmy spróbować sprowadzić jeden z tych aparatów do naszego laboratorium w celu pełnego przeglądu DCW, jednak stworzenie odpowiedniego testu fuzji jądrowej do sfotografowania może nie uzyskać entuzjastycznej reakcji ze strony naszego działu zdrowia i bezpieczeństwa!

Źródło: Petapixel

Jak fotografować ślady gwiazd

7 najszybszych soczewek, jakie możesz kupić

Największy obiektyw na świecie jest niesamowity

Najmniejszy aparat na świecie ma rozmiar ziarenka piasku