Polaroid Lab to świetny pomysł. Jego celem jest uwolnienie twoich zdjęć z przepastnych folderów twojego smartfona i przekształcenie ich w prawdziwe odbitki filmowe Polaroid, aby można je było oglądać, udostępniać i cieszyć się nimi, a nie gubić się w zawieszeniu telefonu.
To także świetny sposób na zaprezentowanie „właściwej” fotografii, umożliwiając tworzenie autentycznych odbitek polaroidowych zdjęć wykonanych lustrzankami cyfrowymi lub aparatami bezlusterkowymi, dając Ci kreatywny sposób na zaprezentowanie swojej pracy.
Oczywiście Fujifilm oferuje podobne drukarki do natychmiastowych filmów, takie jak nowo wprowadzona instax Mini Link, która produkuje autentyczne odbitki zdjęć instax przesyłanych ze smartfona.
Jednak oferty Fujifilm różnią się pod dwoma kluczowymi względami: drukują tylko na folii instax Mini wielkości karty kredytowej (z obszarem drukowania 46 x 62 mm), a obrazy są odbierane i przetwarzane cyfrowo przez Bluetooth. I w tym tkwi problem.
Po pierwsze, dobre: Polaroid Lab wykorzystuje pełnowymiarową kwadratową kliszę 600 / i-Type (obszar zadruku 77 x 79 mm), co daje w efekcie obrazy o około 53% większe. Następnie złe, a przynajmniej zaskakujące: Polaroid Lab nie otrzymuje i nie drukuje pliku cyfrowego, zamiast tego faktycznie robi zdjęcie ekranu telefonu.
Czy powstałe obrazy wytrzymują, czy też zrobienie zdjęcia ekranu to naprawdę zły pomysł? Dowód jest w budyniu, więc połóżmy sztućce…
Kluczowe cechy
Polaroid Lab to w zasadzie aparat Polaroid Originals bez wizjera ani lampy błyskowej, wyposażony w 5-elementowy obiektyw 35 mm f / 33. I podobnie jak wszystkie aparaty Polaroid Originals (nie mylić z oryginalnymi aparatami Polaroid), akceptuje zarówno film 600, jak i i-Type - SX-70, 8 x 10, a niedawno wycofane Spectra nie będą działać.
Coś innego, co nie będzie działać z laboratorium, to starsze, mniejsze modele telefonów. Ten recenzent używa iPhone'a SE (mam artretyzm, więc duże ekrany są niewygodne), ale jest on zbyt mały, aby współpracować z urządzeniem. wymaga co najmniej 4,7-calowego ekranu - oznacza to iPhone'a 6 i nowszego oraz większość telefonów z Androidem.
Wprawdzie nie będzie to problem dla większości ludzi z nowoczesnymi telefonami, ale wzmacnia to, jak ciekawa jest decyzja, aby Polaroid Lab faktycznie zrobił zdjęcie ekranu telefonu, zamiast po prostu przesłać do niego obraz cyfrowy - zwłaszcza ponieważ wymaga aplikacji iPhone Originals (iOS 11 lub Android 7 i nowsze).
Oczywiście, rzekomo sprowadza się to do faktu, że laboratorium wykorzystuje „w 100% prawdziwą chemię” do tworzenia autentycznych wydruków polaroidowych poprzez optyczne przechwytywanie obrazów w prawdziwym procesie analogowym.
Budowa i obsługa
Choć jego metoda może być osobliwa, Polaroid Lab jest niewątpliwie pięknie wykonanym zestawem. Jest dostarczany w odpowiednio zgrabnie zaprojektowanym opakowaniu Polaroid Originals, a samo urządzenie zostało starannie wykonane, aby było przyjemnie wolne od rogów i ostrych krawędzi.
Jego elegancki retro-nowoczesny minimalistyczny design jest solidny i wytrzymały, a naciśnięcie przycisku z boku podnosi platformę obiektywu i włącza urządzenie. Zamiast kierować obiektyw na obiekt, umieszczasz swój „przedmiot” (już zrobione zdjęcie na smartfonie) na tacy obiektywu.
Stamtąd laboratorium komunikuje się z telefonem (chociaż nie jest wymagane parowanie ani połączenie), aby ustalić, czy ekran znajduje się we właściwej pozycji. Tęczowe logo Polaroid Originals potwierdzi, że jest gotowe do pracy, a następnie wystarczy nacisnąć duży czerwony przycisk, aby wykonać ekspozycję.
Podobnie jak prawdziwe kamery Polaroid Originals, ma osiem mini-diod LED wskazujących, ile zdjęć pozostało na aktualnej paczce kliszy, która ładuje się i wysuwa z podwieszanej tacy zgodnie z oczekiwaniami. Warto zauważyć, że pierwsza paczka filmów, które przeszliśmy przez Laboratorium, zacięła się na nas, a także mieliśmy kilka innych niewypałów.
Występ
Pierwszą częścią procesu jest załadowanie aplikacji Polaroid Originals, która jest wyjątkowo dobrze zaprojektowana - mimo że brakuje jej niektórych kluczowych funkcji. Tutaj wybierasz, czy używasz kliszy kolorowej, czy czarno-białej, a następnie wybierasz zdjęcie, które chcesz wydrukować.
Tutaj, przynajmniej w wersji beta aplikacji, którą testowaliśmy, jest pierwsza mała przeszkoda: nie ma możliwości przycięcia zdjęć do kwadratowego formatu Polaroid. Więc jeśli masz obraz poziomy z obiektem po jednej stronie, musisz powiększyć zdjęcie (odciąć górną i dolną część ramki i prawdopodobnie twarz fotografowanej osoby), zamiast móc przyciąć kwadratowy obraz, który zachowuje przedmiot nienaruszony.
Oczywiście możesz łatwo przycinać obrazy w natywnej aplikacji do zdjęć na telefonie lub w edytorze obrazów, ale wymaga to opuszczenia aplikacji Polaroid i konieczności ponownego znalezienia zdjęcia z dowolnego folderu, w którym się znajdował. To trochę kłopotliwe , więc upewnij się, że przed rozpoczęciem zabawy w Laboratorium wykonałeś wszystkie zdjęcia do kwadratu.
Teraz możesz wprowadzić proste poprawki w ekspozycji i kolorze obrazu, a także wybrać, czy chcesz uzyskać pojedynczy kwadratowy wydruk polaroid, czy też chcesz użyć wielu (dwóch, trzech, czterech, sześciu lub dziewięciu) wydruków, aby utworzyć kolaż za pomocą ten sam obraz. Jest to jedna z najfajniejszych funkcji aplikacji, umożliwiająca tworzenie widoków krajobrazowych, portretowych, rozstrzelonych lub po prostu kafelkowych powiększeń fotografii.
Jeśli wykonujesz pojedynczy wydruk, masz również możliwość dodania fragmentu multimediów rzeczywistości rozszerzonej (zobacz wideo powyżej). Teraz, wytrzymaj z nami tutaj - myśleliśmy, że to będzie po prostu tandetna sztuczka, ale tak naprawdę jest naprawdę fajna.
Dodając zdjęcie lub film (nowy przy użyciu aparatu w telefonie lub istniejący, który zapisałeś) do drukowanego obrazu, ktoś inny może użyć aplikacji Polaroid Originals do obejrzenia wydruku, a następnie użyj AR, aby nałożyć zdjęcie / wideo na ramkę Polaroid.
Jeśli na przykład robisz komuś zdjęcie na weselu, możesz nagrać swoją osobistą wiadomość do tej osoby, aby za każdym razem, gdy spojrzy na Polaroid za pomocą aplikacji, Twoja wiadomość zostanie odtworzona. A jeśli jesteś na imprezie sportowej lub festiwalu, możesz dodać film do zdjęcia, aby uchwycić wrażenie, że tam jesteś - to taki genialny pomysł i świetnie wykonany.
Jednak to, co nie zawsze jest genialne, to powstałe odbitki. Jak przy robieniu prawdziwego zdjęcia polaroidem, zdjęcia są czasami oszałamiające, a czasem rozczarowujące - więc przynajmniej jest to prawdziwe i uczciwe odzwierciedlenie fotografii natychmiastowej.
Zauważyliśmy szczególną rozbieżność między używaniem kliszy czarno-białej a kliszą kolorową - zwłaszcza w przypadku używania koloru do drukowania czarno-białych obrazów.
Przede wszystkim byliśmy niezmiernie zadowoleni z jakości zdjęć, które Polaroid Lab wyprodukował na taśmie monofonicznej. Ciemne, kontrastowe obrazy zwykle działają lepiej niż jaśniejsze, bielsze obrazy z subtelną tonacją, ale ogólnie były ostre, chrupiące, ostre i po prostu przyjemne dla oka.
Jednak sytuacja była nieco bardziej chybiona podczas korzystania z kliszy kolorowej - a naszym największym wnioskiem jest to, że naprawdę, naprawdę nie powinieneś używać go do drukowania obrazów monochromatycznych. To zdradza unikalny artefakt, w wyniku którego duże obszary bieli są zanieczyszczone czerwono-niebieskim „praniem”.
Niezależnie od tego, czy jest to efekt chemii kolorowej folii polaroidowej, czy też produkt uboczny laboratorium, który robi zdjęcie kolorowego ekranu i błędnie interpretuje informacje RGB poszczególnych pikseli, to „pranie” wygląda okropnie na obrazach mono - i to samo zjawisko jest również obecne na kolorowych obrazach z dużymi obszarami bieli.
Niewątpliwie częścią uroku Polaroidów jest to, że mają eteryczną mgiełkę rozbieżności kolorów, ale wydaje się wyraźnie nienaturalne, gdy dodaje się je do zdjęć, gdy wiesz, jak powinny wyglądać. Ponadto jaśniejsze obszary odbitek wydają się prześwietlone i tracą zarówno ostrość, jak i szczegóły.
Jednak tam, gdzie wydruki kolorowe są o wiele bardziej udane, są ciemniejsze obrazy lub te z paletą czerwieni / magenty / cyjanu / niebieskiego. Niektóre z naszych wyników były bardzo zadowalające, a kiedy proces zadziałał, naprawdę zadziałał - ale film kolorowy zdecydowanie wymaga więcej uwagi niż czarno-biały.
Werdykt
Oczywiście te spory nie są do końca sprawiedliwe; Laboratorium Polaroid to nie tylko drukarka przeznaczona do odtwarzania zdjęć w telefonie, to prawdziwy aparat, który wykorzystuje autentyczny proces fotochemiczny, aby zapewnić autentycznie odsłonięte natychmiastowe wydruki zdjęć.
Kolorowa mgiełka i wyblakłe szczegóły są częścią tego procesu i dużą częścią uroku fotografii natychmiastowej. Jeśli chcesz uzyskać dokładne, precyzyjne odwzorowanie kolorów i szczegółów swoich zdjęć, lepiej byłoby przyjrzeć się niektórym z najlepszych drukarek przenośnych.
Jeśli jednak chcesz przekształcić swoje zdjęcia ze smartfona - i rzeczywiście swoje „właściwe” zdjęcia - w prawdziwe odbitki polaroidowe z całym urokiem i charakterem, tak jakbyś je robił aparatem natychmiastowym, Polaroid Lab jest fantastycznym i zabawne urządzenie - zwłaszcza z jego niewątpliwymi funkcjami rzeczywistości rozszerzonej, które naszym zdaniem należą do największych zalet tego urządzenia.
Jest funky, jest wadliwy i bezwstydnie fotochemiczny.
Najlepsze przenośne drukarki do zdjęć
Najlepszy aparat natychmiastowy w 2022-2023 roku: idealny na sezon imprezowy!
Najlepszy telefon z aparatem w 2022-2023 roku: jaki jest najlepszy smartfon do fotografii?
Najlepsza kamera filmowa w 2022-2023 roku