Canon EOS R kontra Sony A7iii

Anonim

Seria pełnoklatkowych bezlusterkowców A7 firmy Sony od samego początku stała się świetną bronią, a fotografowie rezygnują ze swoich nieporęcznych i ciężkich lustrzanek cyfrowych i coraz częściej przechodzą na bardziej usprawnione bezlusterkowce. Sony A7 Mark III, któremu tu przyglądamy się, może być postrzegany jako młodszy partner w ofercie A7, ale nadal jest to potężna opcja.

Z kolei firmie Canon można by zarzucić, że jest raczej powolna. Tak, od kilku lat ma system EOS M z matrycą APS-C, ale jego serce nigdy nie wydawało się tak naprawdę w tym bezlusterkowym „skowronku”. Oznacza to, że do czasu pojawienia się pełnoklatkowego systemu EOS R pod koniec 2022-2023 r., Do którego od tego czasu dołączyły EOS RP i EOS Ra, z widocznymi kolejnymi, w tym bardziej „profesjonalnym” przykładem.

Chociaż oryginalny aparat EOS R, który tutaj porównujemy, dobrze radzi sobie z konwencjonalną lustrzanką cyfrową, uznaliśmy, że był to bardziej „dowód słuszności koncepcji” niż cokolwiek innego, ze względu na brak stabilizacji w korpusie i przycięte wideo 4K. Niedawno firma Canon zaoferowała serię znacznie ulepszonych modeli w postaci profesjonalnych EOS R5 i EOS R6.

Pomimo tego, że jest młodszym modelem w ofercie Sony A7, A7 III pozostaje kompetentnym aparatem, który warto sprawdzić, nawet jeśli masz już kolekcję obiektywów do innego systemu.

Tak, na papierze ta jednostka trzeciej generacji może być najtańszym i najmniej dobrze sprecyzowanym aparatem w serii Sony A7; Jednak w praktyce jego cena, szybkość zdjęć seryjnych i nadpróbkowane wideo 4K o pełnej szerokości mają na celu uczynić go wszechstronnym urządzeniem o dużych możliwościach w pełnym zakresie dyscyplin fotograficznych i potężnym pretendentem do aparatu Canon EOS R.

• Canon EOS R kontra RP
• Sony A7 vs A7 II vs A7 III
• Sony A7 III vs A7R III vs A7S II

Czy czujesz wezwanie Canona, czy już jesteś sprzedany na Sony? Niezależnie od tego, który z tych dwóch pretendentów do pełnej klatki wybierzesz, założymy się, że nadal uzyskasz wynik zapewniający lata niezawodnej pracy.

Aby pomóc Ci zrobić pierwszy krok w kierunku wyboru Canon EOS R lub Sony A7 Mark III, przedstawiliśmy kilka porównań pod względem specyfikacji i wydajności. Aby więc zorientować się, który aparat najlepiej pasuje do Twoich potrzeb, czytaj dalej…

Czujnik i procesor

• Canon EOS R: Pełnoklatkowa matryca CMOS 30,3 MP (36 x 24 mm) i procesor DIGIC 8
• Sony A7 III:
24,2-megapikselowy, pełnoklatkowy przetwornik obrazu CMOS Exmor R (35,6 x 23,8 mm) i procesor BIONZ X.

Zarówno bezlusterkowce Canon EOS R, jak i Sony A7 III oferują zapalonemu fotografowi zalety fotografii pełnoklatkowej - co oznacza, że ​​rozmiar ich identycznie dopasowanych czujników jest bezpośrednio porównywalny z rozmiarami klatki filmu 35 mm. W ten sposób obliczenia ekwiwalentu 35 mm odchodzą do przeszłości, ponieważ ogniskowa podana dla dołączonych obiektywów jest dokładnie taka, jaką otrzymujemy.

Pełnoklatkowe czujniki zapewniają, że teoretycznie jakość obrazu będzie zauważalnie lepsza niż w przypadku standardowej (mniejszej) lustrzanki cyfrowej z matrycą APS-C - szczególnie w połączeniu z bezpośrednio kompatybilnymi obiektywami pełnoklatkowymi; Mocowanie typu E w przypadku Sony i nowsze mocowanie RF do Canona.

Podczas gdy fizyczny rozmiar matrycy w Canonie EOS R i Sony A7 III może być taki sam, rozdzielczość, którą uzyskujemy z obu, jest inna - mianowicie 30,3 megapikseli w przypadku Canona i 24,2 efektywnych megapikseli w przypadku Sony.

A7 III jest wyposażony w procesor BIONZ X najnowszej generacji, podczas gdy Canon trzyma się swojego wypróbowanego i przetestowanego procesora DIGIC, który teraz pojawił się w ósmej generacji. Przynajmniej na papierze EOS R wydaje się mieć przewagę, ale wszyscy wiemy, że więcej pikseli na matrycy tej samej wielkości może powodować pojawienie się szumu przy wyższych czułościach ISO, więc jest to coś w rodzaju kompromisu.

W większości przypadków i w przypadku ostatecznych rozmiarów wydruków można by argumentować, że 24 megapiksele to już więcej niż wystarczająca ilość, aby zapewnić fotorealistyczne rezultaty.

Jednak mimo wszystko połączenie matrycy 30,3 MP, procesora DIGIC 8 i obiektywów RF w aparacie EOS R zapewnia niesamowitą jakość obrazu.

Najlepsze aparaty Canon w 2022-2023 roku
Najlepsze aparaty Sony w 2022-2023 roku

Wideo

• Canon EOS R: 4K z prędkością do 29,97 kl./s
• Sony A7 III: 4K przy 30 klatkach na sekundę

Sony ma bogate doświadczenie w wideo i nie jest zaskoczeniem odkrycie, że A7 III oferuje przechwytywanie 4K, tutaj z prędkością do 30 klatek na sekundę. Jest to również rejestrowane na całej szerokości czujnika, przed próbkowaniem do rozdzielczości 4K, więc nie ma tu również irytujących czynników przycinania ani nieefektywnego łączenia pikseli w grupy.

Sony oferuje również odtwarzanie 4K HDR na kompatybilnych urządzeniach za pośrednictwem swojego profilu Hybrid Log Gamma („HLG”) i może pochwalić się własnym trybem S-Log3, zapewniającym zwiększony zakres dynamiki (do 14 EV).

Kiedy jednak sprawdzaliśmy Canon EOS R przy premierze, mieliśmy kilka kości do wybrania. Prawdziwym kicker jest to, że materiał 4K - z rzeczywistą liczbą klatek na sekundę 29,97 fps - ma ten sam kadr 1,7x, który wpływa na lustrzankę cyfrową 5D Mark IV tego samego producenta.

Jednak Canon podkreśla, że ​​dzięki temu czujnik ma prawie taki sam rozmiar jak jego własna dedykowana linia Cinema EOS, więc materiał filmowy z EOS R będzie płynnie krojony z tym z modelu kamery filmowej C200. Jednak lepszą wiadomością dla tych, którzy patrzą na ten aparat jako jedyne narzędzie, jest to, że EOS R jest standardowo wyposażony w C-Log i może nagrywać wewnętrznie w 8-bitach 4: 2: 0 z przestrzenią kolorów Rec 709 i zewnętrznie przy 4: 2: 2 10-bit z Rec 2022-2023.

Zdjęcia seryjne (fps)

• Canon EOS R: do 8 kl./s
• Sony A7 III: do 10 kl./s

Oba aparaty są dość biegłe, jeśli chodzi o zdjęcia seryjne - dzięki czemu nadają się zarówno do fotografii sportowej, jak i dzikiej przyrody. Na papierze wydaje się, że Sony ma przewagę nad Canonem, oferując maksymalnie 10 klatek na sekundę w trybie zdjęć seryjnych, w porównaniu z modelem EOS R nieco ustępującym 8 kl./s. Nie zapominaj jednak, że Canon oferuje ogólnie nieco wyższą rozdzielczość.

W przypadku Sony A7 III wygląda również lepiej, że jego maksymalna szybkość przechwytywania 10 klatek na sekundę jest dwukrotnie większa niż w przypadku jego poprzednika Mark II w momencie premiery. Ponadto Sony A7 III ma również większą pojemność bufora niż większość modeli dla entuzjastów, ponieważ jest w stanie przechwycić do 40 nieskompresowanych plików Raw w jednej serii, 89 skompresowanych plików Raw lub nawet lepsze 177 JPEG.webp.

Krytykowaliśmy poprzednie modele z serii za brak możliwości korzystania z menu aparatu po zapełnieniu bufora, ale Sony chwalebnie naprawiło to w A7 III.

W Sony A7 III otrzymujemy przewagę w postaci dwóch slotów na karty do zapisu - i tutaj znajdziemy też wsparcie dla powszechnie używanej karty SD. Canon posiada tylko jedno gniazdo na kartę, chociaż istnieje sugestia, że ​​przyszłe, bardziej profesjonalnie ukierunkowane modele systemów R.

System AF

• Canon EOS R: Dual Pixel AF z 5655 pozycjami AF
• Sony A7 III: 693-punktowy AF z detekcją fazy / 425-punktowy AF z detekcją kontrastu

Sony zapewniło imponującą wydajność autofokusa dzięki A7 III, wykorzystując technologię AF z jej flagowego aparatu sportowego, A9. Oznacza to, że otrzymaliśmy aż 693 punkty detekcji fazy obejmujące około 93 procent obszaru obrazu. Jest to wsparte 425 punktami AF z detekcją kontrastu, co czyni go jednym z najpotężniejszych systemów AF na rynku - przynajmniej na papierze.

Wydajność autofokusu była ostatnio polem bitwy konkurencyjnych producentów aparatów fotograficznych, a Sony dokonało również wiele z jego trybem Eye AF, który jest oczywiście dobrodziejstwem dla portretów. W modelu A7 III ta funkcja działa teraz zarówno w trybie ciągłego, jak i pojedynczego trybu AF. Mówiąc prościej, system AF w Sony jest naprawdę bardzo, bardzo imponujący.

Canon ma jednak tę zaletę, że ma mocno trąbiony system Dual Pixel AF, który tutaj oferuje aż 5655 pozycji AF. Zajmują one 88 procent kadru w poziomie i 100 procent w pionie.

Na papierze ten system AF powinien być nietykalny, ale jest kilka ograniczeń. Na początek, po wyjęciu z pudełka, śledzenie oczu jest możliwe tylko w trybie pojedynczego strzału AF. Ponadto autofokus nie wydaje się być tak płynny, jak w topowym modelu 1D X Mark II firmy Canon, z którym dzieli system wykrywania różnicy faz. W chwili pisania tego tekstu pojawiła się sugestia, że ​​takie problemy mogą zostać naprawione przy kolejnych aktualizacjach oprogramowania układowego.

Wizjer i wyświetlacz LCD

• Canon EOS R: Wizjer elektroniczny z 3,69 miliona punktów i 100-procentowym pokryciem kadru; 3,15-calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości 2100 tys. Punktów
• Sony A7 III: Wizjer elektroniczny z 2359296 punktami i 100-procentowym pokryciem kadru; 3-calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości 921 600 tys. Punktów

Zarówno Canon EOS R, jak i Sony A7 III oferują użytkownikom wizjer elektroniczny, a nie optyczny. W naszej pierwotnej recenzji aparatu Canon zachwyciliśmy się, że jest prawdopodobnie najlepszym, jakiego kiedykolwiek używaliśmy, stwierdzając, że jest duży, szybki, responsywny i krystalicznie czysty, po części dzięki najlepszej w swojej klasie rozdzielczości prawie czterech milionów punktów.

Posunęliśmy się nawet do tego, że zasugerowaliśmy, że jeśli jesteś jednym z tych fotografów, którzy zawsze woleli wizjer optyczny od wizjera elektronicznego, to w końcu może to być aparat, który przekona Cię do sprawy.

Jak już wspomniano, dla porównania elektroniczny wizjer i wyświetlacz LCD Sony nie mają najwyższych rozdzielczości, jakie widzieliśmy w segmencie bezlusterkowców. Ale oba są więcej niż wystarczające w praktyce, a powiększenie A7 III 0,78x oznacza, że ​​jest co najmniej duży i wyraźny.

Jego tylny wyświetlacz LCD również może pochylać się, chociaż w przeciwieństwie do Canona nie odchyla się na zewnątrz od korpusu. Możesz jednak dotknąć go, aby skierować punkt ostrości, który można nawet przeciągać po kadrze. A jeśli nie jesteś fanem interakcji z ekranem dotykowym, możesz alternatywnie użyć czterokierunkowego panelu sterowania po prawej stronie ekranu LCD Sony.

Natomiast dla tych, którzy wolą używać ekranu dotykowego LCD, Canon EOS R jest na szczęście w pełni przegubowy. Więc jeśli szukasz ekranu typu flip-out, jest to jedyny pełnoklatkowy bezlusterkowiec na rynku, który faktycznie go ma. Premia! Zarówno pod względem wydajności wizjera, jak i wyświetlacza LCD Canon EOS R wydawałby się zwycięzcą w tym segmencie.

Buduj i projektuj

• Canon EOS R: Korpus ze stopu magnezu i poliwęglanu z elementami z włókna szklanego
• Sony A7 III: Stop magnezu i plastik, odporna na warunki atmosferyczne konstrukcja

Jeśli niektóre z wewnętrznych funkcji Canona nie spełniają wysokich oczekiwań, wygląd zewnętrzny aparatu EOS R na szczęście przewyższa je pod wieloma względami. Korpus ze stopu magnezu krzyczy jakością, czując się solidnie trzymany w dłoni, mimo że jest bardziej smukły w porównaniu z własnymi lustrzankami cyfrowymi tego producenta. Może to prowadzić do sytuacji, w których większe soczewki grożą niewyważeniem na mniejszym korpusie, chociaż można je „wypchnąć”, jeśli dodamy uchwyt na baterie BG-E22. Jednak gdyby EOS R wydawał się zbyt obszerny, zawsze dostępny jest bardziej kompaktowy EOS RP jako alternatywa.

Sony A7 III sam w sobie jest niezwykle kompaktowy jak na aparat pełnoklatkowy. Ale „cierpi” na niektóre z tych samych problemów, które nękały Canona, a mianowicie na to, że obiektywy jego producenta nie są małe, co prowadzi do tego, że konfiguracja czasami wydaje się nieco ciężka z przodu, gdy jest zamontowany duży obiektyw. Istnieje jednak opcjonalny uchwyt baterii Sony VG-C3EM, jeśli chcesz zwiększyć masę - co może być szczególnie przydatne, jeśli fotografia sportowa oparta na teleobiektywach jest twoją torbą. Szkoda jednak, że Sony nie wyposażyło A7 III w dedykowane pokrętło napędu ani dźwignię trybu / obszaru AF, zwłaszcza że zdjęcia seryjne i autofokus to prawdopodobnie dwie najważniejsze cechy tego aparatu.

Jeśli chodzi o wagę, Sony ma 650 g, które można obsługiwać, wymiary 126,9 x 95,6 x 73,7 mm i korpus opisany jako odporny na warunki atmosferyczne. Gigant elektroniki od dawna oferuje stabilizację obrazu wbudowaną w swoje aparaty za pośrednictwem trafnie nazwanego systemu SteadyShot, który, jak twierdzi, daje również przewagę pięciu stopni. Wyniki będą zależeć od warunków fotografowania, używanego obiektywu i odległości obiektu - ale jakakolwiek stabilizacja obrazu jest lepsza niż żadna.

Rażącym pominięciem Canona EOS R jest jednak to, że w ogóle nie ma zintegrowanego systemu przeciwwstrząsowego w korpusie. Jego waga jest prawie identyczna jak A7 III, przy 660 gz baterią i kartą, ale bez obiektywu. Jednak wymiary są nieco większe 135,8x98,3x84,4mm.

Inne funkcje

Otrzymujemy dwa gniazda kart SD w Sony A7 III i, jak wspomniano wcześniej, dzięki temu aparatowi uzyskujemy wyraźną przewagę systemów stabilizacji obrazu zintegrowanych z korpusem, rzekomo oferujących fotografom pięciostopniową przewagę ekspozycji. Z drugiej strony, ta iteracja aparatu EOS R ma tylko jedno gniazdo na kartę (na szczęście dla popularnego formatu SD) i nie ma żadnego systemu przeciwwstrząsowego w korpusie.

Tutaj jest miejsce na ulepszenia, jeśli chodzi o kolejne generacje aparatu. Pamiętaj jednak, że dla celów porównawczych aparat Sony, z którym go porównujemy, jest już w trzeciej generacji i jeszcze kilka lat później.

Żywotność baterii

• Canon EOS R: do 370 klatek na jedno ładowanie akumulatora litowo-jonowego LP-E6N
• Sony A7 III: do 710 klatek na jednym ładowaniu akumulatora litowo-jonowego NP-FZ100

Spodziewalibyśmy się, że moc aparatu bezlusterkowego będzie znacznie mniej imponująca niż lustrzanki cyfrowej - mniejsze wymiary zwykle skutkują również fizycznie mniejszą baterią - jednak zawsze uważaliśmy, że A7 III pokonuje ten trend, ponieważ jest imponujący oferuje wydajność do 710 strzałów po pełnym naładowaniu - dwa razy więcej niż w przypadku większości konkurencyjnych bezlusterkowców. Nawet jeśli korzysta wyłącznie z wizjera elektronicznego firmy Sony, nadal udaje mu się uzyskać imponujące 610 zdjęć z w pełni naładowanego ogniwa.

Canon EOS R ze swojej strony oferuje maksymalną wydajność baterii wynoszącą 370 zdjęć, co, choć typowe dla swojej klasy, znacznie odbiega od rywala Sony. Nie zapominaj jednak, że dostępne są opcjonalne uchwyty baterii do obu aparatów. Ale nadal, jeśli porównamy bezpośrednio, to Sony A7 III wygrywa tę konkretną bitwę.

Werdykt

Canon EOS R to całkiem skuteczny uniwersalny model i jest obecnym flagowym bezlusterkowcem swojego producenta, ale pozostaje w tyle za niektórymi, w tym Sony A7 III, pod względem wydajności wideo 4K, brak integralnej obudowy stabilizacja obrazu oraz niższa prędkość zdjęć seryjnych.

Tak, Canon może oferować wyższą rozdzielczość nagłówka, ale więcej pikseli nie zawsze oznacza lepszy aparat, a nawet lepszą jakość obrazu, nawet jeśli aparaty EOS R są imponujące.

Z kolei Sony A7 III spełnia większość kryteriów, w których normalnie mamy problem z Canonem. Ma solidną specyfikację i solidną wydajność, co sugeruje, że jeśli nie jesteś jeszcze przywiązany do marki Canon, jest to opcja, którą warto poszukać.

Tak, EOS R może wypadać lepiej w porównaniu z lustrzanką cyfrową, ale w porównaniu z innym systemem bezlusterkowców od dawna wydaje się, że Canon wciąż ma trochę do nadrobienia. Być może cierpi na tym, że jest pierwszym tego typu producentem. Na szczęście Canon zdaje się być tego świadomy i chętnie potwierdza swoje zaangażowanie w swój system przyszłości. Na razie jednak musielibyśmy powiedzieć, że Sony jest ogólnie solidniejszym konkurentem i rozsądnym wyborem, jeśli jest wolny od uprzedzeń dotyczących marki i zaczyna budować system kamer od zera.

Najlepsze pełnoklatkowe aparaty bezlusterkowe
Najlepsze aparaty Sony
Najlepsze obiektywy Sony
Najlepsze aparaty Canon
Najlepsze obiektywy Canon RF