Peter Adams ... i kilka legend

Spisie treści:

Anonim

Zaczęło się od drobiazgów pod koniec obfitego lunchu i zabrało mu 37 lat życia. Nawet w zimnym świetle następnego ranka Peter Adams nie czuł się zniechęcony planem przeprowadzenia wywiadów i sfotografowania 500 znanych na całym świecie - i niektórych mniej znanych - fotografów. Rezultatem jest mamut, 608-stronicowy Kilka legend.

Dobrze, że nie możemy patrzeć w przyszłość, ponieważ gdybyśmy mogli, wiele wartościowych projektów nie zostałoby uruchomionych. Zbyt trudne. Za drogie. Zbyt ryzykowne. Nie ma wątpliwości, że Peter Adams mógłby pomyśleć dwa razy o A Few Of The Legends, gdyby wiedział, że ukończenie tego projektu zajmie ponad 35 lat, a jego produkcja będzie kosztować blisko 500 000 USD, a około 250 000 kilometrów podróży (w większości za granicą) i wygenerować 42 000 negatywów filmowych (plus niezliczone pliki cyfrowe).

Wszystko zaczęło się w 1983 roku, kiedy Peter przechodził od kinematografii do fotografii (w czasach, gdy było odwrotnie) i właśnie ukończył kurs fotografii. Uroczysty lunch zakończył się grą polegającą na fotografowaniu, trywialnym pościgu, podczas której wyzwaniem było umieszczenie nazwiska autora na niektórych z najbardziej znanych fotografii, jakie kiedykolwiek wykonano. Peter był zaskoczony, podobnie jak wszyscy inni, ile z tych słynnych obrazów wszyscy dobrze znali, ale nie mieli pojęcia, kto je zrobił.

Peter wspomina: „Przypomnieliśmy sobie słynne zdjęcia z przeszłości - takie jak katastrofa w Hindenburgu, Dzień VJ w Nowym Jorku i słynny obraz żołnierza Viet Congu straconego na ulicy w Sajgonie - i chociaż większość z nas znała te obrazy, niewielu z nas mogło sobie przypomnieć nazwiska fotografów, jak wyglądali, a nawet gdyby jeszcze żyli. Wypiliśmy o wiele za dużo bursztynowego płynu, gdy ktoś - który i tak nie miał zamiaru posługiwać się własną radą - zasugerował, żebym napisał o tym książkę i tak w zasadzie zaczęło się A Few Of The Legends ”.

Początkowo projekt miał objąć tylko około 100 fotografów, w większości wszyscy, z którymi przeprowadzono wywiady podczas czterotygodniowej podróży do Kalifornii i Meksyku, a kilku najbardziej znanych miejscowych włączyło się do współpracy… i zdecydował się skoncentrować na specjalistach z czarno-białej chcieli zrobić swoje portrety w czerni i bieli.

Jednak Peter wkrótce zdał sobie sprawę, że to tylko zarysowanie powierzchni, więc projekt zaczął nabierać własnego życia, ostatecznie obejmując 500 tematów, obejmujących długość i szerokość fotografii XX wieku. Niektórzy słynęli z całokształtu pracy, inni może z jednego ważnego zdjęcia, ale jedno zdjęcie, które - taka jest siła obrazu - pomogło stworzyć świadomość, zmotywować do zmiany nastawienia i przynieść zmianę.

Pomijając gigantyczną logistykę, A Few Of The Legends to także wytrwałość, wytrwałość, cierpliwość i, gdy potencjalni tematy nie mogą się doczekać, zwykły, stary upór, którego nie chcę odpowiedzieć. To działało z takimi osobami jak Arnold Newman, Don McCullin i David Bailey, ale byli tacy, którym udało się z tego czy innego powodu.

Jak wyjaśnia Peter, „Imogen Cunningham, Ansel Adams, Edward Weston i Jacques Henri Lartigue wszyscy odlecieli do tej wielkiej ciemni na niebie przed rozpoczęciem projektu. Inni po prostu nie chcieli być włączeni, wśród nich Henri Cartier-Bresson, Richard Avedon, Harry Callahan i Irving Penn ”.

Niemniej jednak - i niewątpliwie świadectwo jego niesłabnącej zawziętości - otrzymał przed publicznością bardzo długi apel niektórych z największych nazwisk fotografii XX wieku.

Jak to wygląda w przypadku samego samplera (oprócz trzech wspomnianych wcześniej)? Edward Boubat, Manuel Alvarez Bravo, Cornell Capa, Bruce Davidson, Robert Doisneau, Terence Donovan, Alfred Eisenstaedt, Elliott Erwitt, Sam Haskins, Yousuf Karsh, William Klein, Annie Liebovitz, Patrick Litchfield, Jay Maisel, Sally Mann, Mary Ellen Mark, Steve McCurry, Sarah Moon, Helmut Newton, Gordon Parkes, Martin Parr, Willy Ronis, Sabastião Salgado, Jeanloup Sieff i Pete Turner (i oczywiście o wiele więcej).

To tylko międzynarodowi… lista wspaniałych australijskich fotografów, z którymi Peter zdołał przeprowadzić wywiad, jest nie mniej gwiazdorska - David Moore, Max Dupain, Jeff Carter, Olive Cotton, Peter Dombrovskis, Rennie Ellis, Maggie Diaz, Bill Henson, Mark Lang, Lewis Morley, Trent Parke, Athol Shmith i Penny Tweedie.

Jest to nieuniknione, biorąc pod uwagę czas trwania projektu, ale prawdopodobnie zauważysz, że spora liczba fotografów z obu tych list od tego czasu, cytując Petera, „odeszła do tej wielkiej ciemni na niebie”, ale to jest teraz po prostu dodaje do historycznego znaczenia jego przedsięwzięcia.

Były jednak pewne problemy. Angielski fotograf Slim Hewitt - znany z pracy dokumentalnej dla magazynu Picture Post w latach trzydziestych i czterdziestych - był przykuty do łóżka, kiedy Peter przeprowadził z nim wywiad w swoim londyńskim domu w 1987 roku i zmarł zaledwie tydzień później. Nowozelandzki fotograf James White zmarł na raka jelita grubego kilka tygodni po tym, jak Peter przeprowadził z nim wywiad. Inny angielski fotograf, Raymond Moore, zmarł na niewydolność serca sześć miesięcy po wywiadzie, który odbył się w kwietniu 1987 roku w jego domu w Cumbrii w północnej Anglii.

Jednak w przypadku wszystkich, którzy od tego czasu odeszli, była to okazja do udokumentowania - z pierwszej ręki, a czasem po raz pierwszy - całego ich wkładu w fotografię, co jest tutaj pozytywnym wynikiem. Nigdy wcześniej nie było takiej różnorodności fotografów - zarówno pod względem gatunków, jak i przeżywanych żyć - zebranych w jednym tomie… choćby w jednym naprawdę obszernym tomie.

To właśnie fizyczne aspekty książki - waży około sześciu kilogramów - ostatecznie spowodowały konieczność uboju, więc 280 fotografów wykonało ostatnie cięcie w A Few Of The Legends.

„Ostateczny wybór padł całkowicie na podstawie czterech kryteriów” - wyjaśnia Peter. Byli to fotografowie, którzy zrobili wspaniałe historyczne lub interesujące zdjęcie, ci, którzy reprezentują przekrój narodowości i modi operandi, ci, których lubiłem i szanowałem jako istoty ludzkie oraz ci, którzy przyczynili się do powstania fotografii jako promotorzy, nauczyciele lub wynalazcy ”.

Fotografia jest… czym właściwie?

Chociaż projekt zasadniczo zawładnął jego życiem od 1983 r. I był po drodze źródłem znacznego niepokoju, Peter mówi, że było też wiele pozytywów.

„Patrząc z innej strony, projekt stał się dla mnie 500 niezwykłymi wykładami o fotografii. To była dla mnie duża krzywa uczenia się ”. I 500 w większości bardzo różnych poglądów na temat istoty fotografii i tego, o co chodzi w byciu fotografem - szybko ujawnia przegląd cytatów, które pojawiają się w każdym wywiadzie w książce.

Oto mała próbka…

Francuski fotograf Bernard Descamps - „Fotografia: to tak proste, jak wzięcie aparatu i wyjście na spacer. Następnie zacznij szukać. To coś bardzo natychmiastowego. Robi się to bardzo szybko. Nie ma potrzeby przygotowywania rzeczy ”.

Australijski fotograf Ian Dodd - „Lubię odkrywać magię i to, co rzeczywiste, ludzkie, erotyczne i ekscentryczne. Fotografia jest nadal najpotężniejszym medium do tworzenia iluzji rzeczywistości ”.

Elliott Erwitt - „Dobra fotografia nie dotyczy druku strefowego ani żadnych innych bzdur Ansel Adams. Chodzi tylko o to, by zobaczyć. Albo widzisz, albo nie widzisz. Reszta jest akademicka. Fotografia jest po prostu funkcją dostrzegania rzeczy. Nic więcej."

Amerykanin Anthony Friedken - „Wspaniałe fotografie, jak wielka sztuka, przekraczają czas. Picasso napisał kiedyś: „Sztuka to kłamstwo, które mówi nam prawdę”, ale tylko fotografia może nam powiedzieć prawdę o chwili ”.

Amerykanin Charles Harbutt - „Fotografia to wyjątkowy język wizualny, którego nie da się wyrazić słowami. Prawdę mówiąc, jeśli można to wyrazić słowami, to prawdopodobnie nie warto go fotografować ”.

Angielski fotograf Paul Hill - „Zdjęcie jest tkanką kłamstw. Fotograf wybiera, gdzie postawić statyw, co zostawić, co pominąć i w którym momencie nacisnąć migawkę. Powstały obraz może stanowić wiarygodne okno na świat, ale w rzeczywistości jest bardzo subiektywny ”.

Mary Ellen Mark - „Fotografowie muszą mieć punkt widzenia - muszą mieć coś do powiedzenia. Fotograf bez filozofii to po prostu technik, który klika w aparat ”.

Wszyscy najlepsi artyści mają swoją filozofię i po prostu nie możesz zejść do sklepu fotograficznego i zdobyć filozofii. Wyciągasz to z życia przez chwilę.

Peter Adams

Angielski fotograf Roger Mayne - „Fotografia wiąże się z dwoma głównymi zniekształceniami: uproszczeniem do czarno-białego i uchwyceniem chwili w czasie”.

Amerykańska fotograf Sheila Metzner - „Fotografia jest nadal najbardziej podstawową formą magii. Uwięziony w moim „pudełku ciemności” obraz staje się nieśmiertelny ”.

Amerykanin Duane Michals - „Ludzie wierzą w rzeczywistość fotografii, ale nie w rzeczywistość obrazów. To daje fotografom ogromną przewagę. Niestety fotografowie również wierzą w rzeczywistość fotografii ”.

Szwedzki fotograf Christer Strömholms - „W fotografii chodzi o relacje. Relacja między obrazem a osobą, która na niego patrzy. Nie możesz mieć związku z fotografią, jeśli nie odkryjesz siebie. Jedynym sposobem na to jest robienie osobistych zdjęć ”.

Pete Turner - „Pracy fotografa nadaje styl dzięki osobistej wizji, a nie tylko technice. Ostatecznie moim celem jest prostota, ale prostota jest jedną z najtrudniejszych rzeczy do osiągnięcia ”.

Wytrwałość ma swoje zalety

Wielu rozmówców Petera zostało w końcu przyjaciółmi, a nawet mentorami, tak jak w przypadku legendarnego amerykańskiego portrecisty Arnolda Newmana (1918-2006), z którym rozwinęły się szczególne relacje.

„Byłem w Los Angeles, kręcąc reklamę telewizyjną dla Qantas i skończyliśmy wcześniej, więc pomyślałem, że pojadę do Nowego Jorku i przeprowadzę wywiad z Arnoldem, ale kiedy do niego zadzwoniłem, powiedział, że nie ma czasu. Powiedziałem: „Cóż, jadę do Nowego Jorku”, a on odpowiedział: „Mam nadzieję, że nie przyjedziesz specjalnie po to, żeby mnie zobaczyć”. Więc powiedziałem, że nie, chociaż tak było, ale potem trochę ustąpił i powiedział: „Cóż, zadzwoń do mnie pod koniec tygodnia”.

Podobnie jak w przypadku wielu wywiadów, Newman powiedział Peterowi: „Masz godzinę”, ale nadal był tam pięć i pół godziny później, a wychodząc, Newman powiedział: „ Chciałbym zamienić z wami odbitkę ”. Peter wybrał portret Otto Franka, ojca Anne Frank, głównie dlatego, że wiedział, że to zdjęcie jest szczególnie ważne dla Newmana.

„Potem stał się bardzo bliskim przyjacielem… i został moim mentorem w fotografii portretowej. Kiedy przyjechał do Australii, pożyczał moje Hasselblady, ale moje magazyny filmowe Hasselblad zostały zmodyfikowane tak, aby akceptowały fragment mikrofilmu zawierający informacje o moich prawach autorskich. Zostało to odsłonięte na granicy między każdą klatką filmu, co spowodowało, że Arnold często dzwonił do mnie z Nowego Jorku, domagając się zwolnienia - zwykle o 3 nad ranem! ”

Don McCullin wprost odmówił spotkania się z Peterem - rzadko, jeśli w ogóle, udziela wywiadów - ale był kolejnym fotografem, z którym Peter naprawdę chciał się spotkać, więc postanowił po prostu pojawić się w swoim domu w Somerset i zobaczyć, co się stanie.

„Jego zdjęcia mówią ci wszystko o jego trosce i trosce o przeciętnego mężczyznę… więc pomyślałem, że jeśli przybędę w połowie lutego i po prostu usiądę w mojej lodowatej furgonetce, jego dobra natura przeszkodzi mu nadal odmawiać widzenia mnie.

„Około dziesiątej trzydzieści otworzyły się jego frontowe drzwi i stuknął mocno w dach furgonetki i wręczył mi mocną filiżankę gorącej czekolady oraz równie stanowczą radę, że czekanie nie ma sensu, bo on drukuje i nie ma czasu na wywiady. Jego pożegnalne słowa były. „Zostaw kubek na progu!”. Następne pięć godzin spędziłem wtulony w śpiwór, czytając jego książkę „The Destruction Business”. O trzeciej po południu pojawił się ponownie i powiedział: „Niech to szlag! Lepiej wejdź ”.

David Bailey i Tony (Lord) Snowdon byli przekonani do spotkania z Peterem po przeprowadzeniu wywiadu z innym londyńczykiem, Terence'em Donovanem.

„Terence był w Straży Krajowej i jako taki czuł się wygodniej w trzyczęściowym garniturze i krawacie niż w moim niechlujnym stroju miejskiego goryla. Powoli spojrzał na mnie od góry do dołu, a następnie przejrzał moje portfolio zdjęć, zadając pytanie tu i tam, zanim oznajmił z mocnym akcentem Cockneya: `` Bardzo prestiżowy wysiłek, młody człowieku - teraz, kogo chcesz zobaczyć, kim jesteś nie widziałem? Widziałeś Baileya i Snowdona? ”

„Wyjaśniłem, że obaj powiedzieli„ nie ”. Położył palec na ustach i podniósł słuchawkę, powiedział: „Głupie bułeczki!”. Słyszałem, jak mówił: „Tony? Podobały mi się twoje zdjęcia w Sunday Times! Słuchaj, mam tutaj tego młodego australijskiego fotografa - prestiżowe przedsięwzięcie - powinieneś go zobaczyć. Gdy? Jutro? Około 10? Dobrze'. Potem nastąpiło podobne wezwanie do Davida Baileya ”.

Co sprawia, że ​​świetny fotograf jest wspaniały?

Pomimo ogromnej różnorodności pomysłów, opinii i podejść, z którymi spotkał się podczas wywiadów z fotografami, Peter Adams uważa, że ​​istnieje jeden czynnik łączący, który leży u podstaw wspaniałej fotografii, a co za tym idzie, łączy ze sobą kilka legend.

„Wszyscy najlepsi artyści mają swoją filozofię i po prostu nie można zejść do sklepu fotograficznego i zdobyć filozofii. Wyciągasz to z życia przez jakiś czas i, z tej filozofii, rodzi się pomysł. A każda wielka sztuka - cała wielka sztuka, nie tylko fotografia - ma jako swój główny temat ideę. Fascynuje mnie to połączenie między nimi i do pewnego stopnia ta książka jest o ideach. Niekoniecznie wszyscy są znanymi fotografami - chociaż wielu z nich to robi - ale za ich zdjęciami zawsze kryje się pomysł ”.

A więc kim jest „wspaniały fotograf”? Czy to znaczy, że są po prostu świetnymi autopromocentami, czy naprawdę są naprawdę, naprawdę dobrzy?

„Cóż, w określeniu„ wspaniały fotograf ”przeszkadza mi to, że wielu fotografów zakłada, że ​​świetna fotografia to tylko kwestia wyostrzenia i prawidłowej ekspozycji wszystkiego, i tak dalej… a mimo to wiele z najbardziej zapadających w pamięć fotografii to naprzeciwko; są rozmyte, nieostre, są w jednej chwili uchwycone ”.

Tak więc pod wieloma względami naprawdę mówimy o obrazie - lub obrazach - a nie o fotografach. „Tak, absolutnie. Myślę, że inną rzeczą jest to, że w fotografii istnieje współzależność między przeszłością a teraźniejszością, a nawet przyszłością. Przeszłość jest wspomnieniami, a przyszłość czymś innym… i nie możesz tego zrobić, jeśli nie zachowasz pewnej ilości, jak sądzę, naiwności - lub niewinności, jeśli chcesz - dlatego czasami fotograf amator robi lepsze zdjęcia. Myślę, że w głębi serca wszyscy powinniśmy być amatorami… to słowo po łacinie oznacza „kochać”.

„Wszyscy fotografowie powinni skupić się na fotografowaniu rzeczy, które kochają lub które ich pasjonują. O to właśnie chodzi w byciu „świetnym fotografem” i widać to na ich zdjęciach. Weźmy na przykład Don McCullina. Jego zdjęcia to nie tylko obrazy wojenne. Chodzi o godność człowieka i to, że zawsze cierpią biedni ludzie w sytuacjach wojennych. Zawsze chciał pokazać tę stronę wojny… ludzką stronę wojny. Alfred Eisenstaedt był zainteresowany nie tylko sfotografowaniem konferencji prasowej, ale także tym, co wydarzyło się kilka sekund po konferencji prasowej. I to jest filozofia… która czeka na właściwy moment ”.

Wyobraźnia

To nieuchronnie prowadzi dyskusję do własnej filozofii fotografii Petera. Arnold Newman był oczywiście dobrym mentorem, ponieważ przez ostatnie trzydzieści lat Peter zdobył wiele nagród fotograficznych, głównie za portrety i być może jest to coś w rodzaju zaniedbania, że ​​nie włączył się do Kilka legend, ale z drugiej strony jego niezaprzeczalne umiejętności jako (przeważnie) sympatycznego portrecisty są wyraźnie widoczne na każdej innej stronie.

Nie było łatwo tworzyć portrety niektórych z najbardziej znanych fotografów portretowych na świecie, a nawet kilku najbardziej znanych fotografów świata.

„Ludzie zawsze komentują, że mam na sobie buty i skarpetki w dziwnych kolorach (w tym wywiadzie jego stopy są pełne jaskrawych kolorów). To dziecinna rzecz do zrobienia, ale ma ku temu celowy powód, ponieważ kiedy wstaję rano, przypomina mi, że jeśli chcę tego dnia zrobić coś kreatywnego, muszę utrzymywać kontakt z wewnętrznym dzieckiem… w innymi słowy, muszę pozostać w kontakcie z wyobraźnią. I to z wyobraźni - a być może także niewinności - powstają wspaniałe fotografie ”.

To zdjęcia są sercem A Few Of The Legends - wcześniejszy tytuł roboczy był prawdopodobnie bardziej trafny, Who Shot That? - a następnie, poprzez swoje wywiady i portrety, Peter Adams daje wgląd w osobę za kamerą.

To, co odróżnia tę książkę od prawie wszystkich innych dokumentujących życie znanych fotografów, polega na tym, że daje także wgląd w człowieka stojącego za fotografem - Robert Doisneau sfotografowany w swoim ulubionym bistro, Arnold Newman przed swoją małą kuchnią, Terence Donovan w studio judo i mnóstwo innych osób ze swoimi ukochanymi zwierzętami lub dziećmi (lub amerykański Reid Miles ze swoim Lincoln V12 KA Cabriolet Convertible, pierwotnie zbudowany dla aktorki Jean Harlow w 1933 roku).

Peter mówi, że zawsze zostawiał portrety na koniec wywiadów - ponieważ wtedy mógł trochę więcej zająć się swoim tematem - i wszystkie były robione przy jakimkolwiek dostępnym świetle i w jakimkolwiek miejscu, w którym mógł pracować.

„Wiele z nich było bardzo źle wyeksponowanych” - mówi szczerze - „ponieważ zazwyczaj nie było światła, ale tak naprawdę nie miałem czasu na ustawienie żadnego oświetlenia, a poza tym czułem, że całe to gmatwanie zabije za chwilę. Moje podejście było takie, że po prostu sfotografuję cię tak, jak cię znajdę.Wiele z nich to tak naprawdę tylko migawki, ale celowo.

„Szczerze mówiąc, nie sądzę, by zbyt wielu osobom podobały się zdjęcia, które im zrobiłem, ale to prawda w życiu, ponieważ ludzie nie widzą siebie takimi, jakimi ich widzisz. Tak się składa, że ​​jednym z moich ulubionych jest mój portret Duane'a Michalsa - którego również bardzo trudno było zobaczyć, ponieważ jest taką prywatną osobą - i bardzo się ucieszyłem, gdy dostałem wiadomość od jego agenta, że ​​mu się podoba. tak bardzo chciał wydrukować ”.

Jednak po tych wszystkich spotkaniach ze znanymi fotografami Peter stwierdza: „Nie zachwycam się już tymi, których fotografuję. Po spotkaniu tak wielu zdaję sobie sprawę, że są to po prostu normalne istoty ludzkie, z odmiennymi ego prowadzącymi gambit od okropnego do kochanego! Nie są już półbogami. Myślę, że to też musi oznaczać, że trochę się złagodniałam ”.

Produkcja Kilka legend jest zakończona, ale pandemia COVID-19 przesunęła drukowanie i rozpoczęcie do 2022-2023 r. Jednak po prawie 38 latach tworzenia, jakie jest krótkie sześciomiesięczne opóźnienie? Aby uzyskać aktualizacje, odwiedź witrynę internetową Petera Adamsa.