Przegląd praktyczny Olympus PEN E-PL9

ZAKTUALIZOWANO 21.11.2018: Nowy Olympus E-PL9 jest skierowany wprost do użytkowników smartfonów, którzy chcą sięgnąć po poważny aparat, ale nie chcą dać się zastraszyć złożonością techniczną aparatów o wysokich parametrach.

Ten rynek docelowy oznacza, że ​​E-PL9 jest w dużej mierze zależny od odchylanego ekranu dotykowego i interfejsu graficznego, a także od automatycznego pierwszego uruchomienia. Nie ma wizjera, ale użytkownicy ulepszający smartfony nie przegapią tego, czego nigdy nie mieli, i docenią możliwość zrobienia szybkiego selfie, po prostu odchylając tylny ekran w dół o 180 °. Jeśli kiedykolwiek próbowałeś zrobić selfie „odpowiednim” aparatem, wiesz, jak bolesne może to być bez tej funkcji.

W rzeczywistości, jeśli szukasz najlepszego aparatu podróżnego, jaki możesz teraz zdobyć, uważamy, że E-PL9 powinien znajdować się na Twojej liście.

Olympus zwrócił również szczególną uwagę na konstrukcję i materiały aparatu, aby stworzyć produkt o wyjątkowym charakterze. E-PL9 będzie dostępny w kolorze białym, czarnym lub brązowym, w wersji z samym korpusem lub z obiektywem M.Zuiko Digital ED 14-42 mm F3,5-5,6 EZ Pancake. Ta optyka jest idealna dla tego aparatu, ale obecnie w asortymencie jest ponad 20 obiektywów M.Zuiko i wiele innych, takich jak Panasonic i innych producentów, więc fotografowie, którzy chcą wyjść poza podstawy, mają wiele możliwości.

Dotyczy to również aparatu, który ma pełny zestaw trybów ekspozycji PASM na głównym pokrętle trybu do sterowania półautomatycznego i ręcznego. Dostępny jest również tryb AP (Advanced Photo), w którym znajdziesz Olympus Live Composite, wielokrotną ekspozycję, HDR, panoramę rozciąganą i opcje bracketingu ostrości.

E-PL9 zawiera również nie mniej niż 16 filtrów artystycznych, w tym nową opcję filmu błyskawicznego i ustawienie Bleach Bypass, które zadebiutowało w OM-D E-M10 Mark III. Te filtry artystyczne są specjalnością firmy Olympus i znacznie przewyższają podobne filtry stosowane w innych aparatach, zarówno pod względem zakresu, jak i jakości wyników. Nie musisz przeglądać tych filtrów na Instagramie, gdy je masz.

Udostępnianie zdjęć to duża część projektu tego aparatu. Ma wbudowane Wi-Fi i zawsze aktywny Bluetooth, dzięki czemu możesz przeglądać zdjęcia na swoim urządzeniu inteligentnym, nawet gdy aparat jest „uśpiony” w torbie.

Nowe funkcje

E-PL9 wykorzystuje ten sam 16-megapikselowy czujnik Mikro Cztery Trzecie, który był używany w poprzednich modelach, co na pierwszy rzut oka może wydawać się, że niewiele się zmieniło w porównaniu z E-PL8. Jednak w innych miejscach wprowadzono szereg ulepszeń i dodatków.

Olympus przeszedł na procesor obrazu TruePic VIII, używany w swoim flagowym OM-D E-M1 Mark II, aby uzyskać lepszą wydajność przy wysokim ISO i ogólną jakość obrazu. Istnieje również bardziej wydajny 121-punktowy system autofokusa - model E-PL8 miał 81 punktów AF - podczas gdy uchwyt i pokrętła trybu również zostały powiększone.

Jednak największe ulepszenia dotyczą wideo. E-PL9 nagrywa teraz wideo 4K, w porównaniu z opcją Full HD E-PL8.

Inną główną zmianą jest wprowadzenie małej wbudowanej lampy błyskowej, zamontowanej na sprężynowym mechanizmie wspornikowym i zwalnianej przełącznikiem na korpusie aparatu. Rozmiar i waga są ważne na tym rynku, a E-PL9 waży zaledwie 332 g (sam korpus) i mierzy 117,1 x 68 x 39 mm.

Budowa i obsługa

Istnieje długa linia tych aparatów z serii PEN E-PL, a na zewnątrz nie ma zbyt wiele, aby odróżnić ten od jego poprzedników. Przyjrzeliśmy się wszystkim trzem kolorom i większość zdecydowała, że ​​najbardziej atrakcyjna jest wersja biała. Wykończenie imitujące skórę nadaje temu aparatowi prawdziwego uroku.

Sam aparat uruchamia się natychmiast, chociaż wspomniany wyżej obiektyw typu pancake wysuwa się dość spokojnie. To całkowicie akceptowalny kompromis w przypadku obiektywu, który składa się tak płasko jak ten, a po wysunięciu bardzo szybko ustawia ostrość. Interesujące jest to, że Olympus utknął w systemie autofokusa z detekcją kontrastu zamiast korzystać z hybrydowej drogi AF z detekcją fazy, ale aparat E-PL9 ustawia ostrość tak szybko, że nie stanowi to problemu.

Ekran obraca się w dół w celu wykonania autoportretów, co na początku może wydawać się dziwne, ale zapewnia niezakłócony widok na ekran. Pozwala również na bardziej pochlebny kąt dla takich zdjęć, gdy aparat patrzy lekko w dół na twarz fotografowanej osoby, i pomaga uzyskać więcej pierwszego planu i mniej nieba na ujęciu.

Brak wizjera będzie dużą przeszkodą dla wielu fotografów, ale większość podstawowych rywali E-PL9 również nie ma wizjerów - a dla tych, którzy wychowali się na smartfonach i aparatach kompaktowych, prawdopodobnie nie jest to taka wielka sprawa.

Czterokierunkowy panel sterowania z tyłu jest trochę mały, ale pokrętło trybu i pokrętło sterujące na górze aparatu są dobrej wielkości. Interfejs graficzny działa dobrze, chociaż znalezienie filtrów artystycznych wymienionych w zwykłych stylach obrazu (Naturalny, Żywy itp.) W trybie P, a nie tylko w trybie Filtra Artystycznego, jest trochę mylące.

Co ciekawe, Olympus powrócił do większego, bardziej konwencjonalnego uchwytu przedniego w E-PL9, upuszczając wąski pionowy pasek w E-PL8, który w rzeczywistości wyglądał raczej stylowo.

Olympus E-PL9: Wczesny werdykt, cena i data wydania

To trochę rozczarowujące, że Olympus trzymał się swojego długo działającego czujnika 16 MP, zamiast używać nowszej wersji 20 MP widocznej w modelach OM-D E-M1 Mark II i PEN-F. Z drugiej strony nadal zapewnia znaczną poprawę jakości obrazu w porównaniu ze smartfonem, więc nowi użytkownicy i tak będą prawdopodobnie bardzo zadowoleni z wyników.

W przeciwnym razie model E-PL9 kontynuuje tradycję świadomych mody aparatów PEN firmy Olympus, oferując łatwą obsługę tylko w trybie automatycznym, wspartą szeroką gamą ręcznych elementów sterujących dla tych, którzy chcą później nabrać większej przygody. Filtry artystyczne są trochę powolne w aparatach Olympus, stale stają się coraz bardziej wydajne i oferują naprawdę dobry wybór stylów dla blogerów, blogerów i rejestratorów życia.

Ulepszenia systemu autofokusa oraz dodanie lampy błyskowej i wideo 4K sprawiają, że E-PL9 jest wartościowym krokiem naprzód. Cena jest jednak trochę niepokojąca. W Wielkiej Brytanii model E-PL9 kosztuje 579,99 GBP tylko za korpus i 649,99 GBP z obiektywem M.Zuiko Digital ED 14-42 mm F3,5-5,6 EZ Pancake. To tylko trochę poniżej ceny doskonałego OM-D E-M10 III, który ma lepszą kontrolę dla zapalonych fotografów i wbudowany wizjer.

E-PL9 jest jednak skierowany na inny rynek Instagramerów, influencerów i osób utrzymujących pamięć. W sprzedaży od połowy marca.

Olympus E-PL9: Przykładowe zdjęcia

10 najlepszych bezlusterkowców w 2022-2023 roku

Interesujące artykuły...